Przedłużenie dotychczasowego systemu wcześniejszych emerytur jest niemożliwe - twierdzą rząd i pracodawcy. "Solidarność" zapowiada, że jeżeli Sejm uchwali ustawę, zgodnie z którą "pomostówki" będą wygasały, jak chce rząd, rozważy prośbę do prezydenta o jej zawetowanie.

Partnerzy społeczni w Komisji Trójstronnej nie mogą porozumieć się w wielu kwestiach dotyczących emerytur pomostowych, m.in. listy zawodów do nich uprawnionych, definicji pracy w szczególnych warunkach, a także tego, czy emerytury te mają wygasać czy też przysługiwać zawsze, jeżeli tylko ubiegający się o nie spełnia kryteria medyczne.

"Jeśli partnerzy społeczni nie dojdą do porozumienia w Komisji Trójstronnej, do Rady Ministrów trafi projekt ustawy w wersji rządowej. Prace nad nim trwają równolegle" - powiedziała dziś wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Podkreśliła, że obecny system wcześniejszych emerytur jest nieefektywny i powszechnie krytykowany. Pozostawienie go prowadziłoby do niespójności systemu, gdyż od nowego roku wchodzą przecież nowe zasady wypłacania świadczeń.

"Zastanowimy się nad poproszeniem prezydenta o zawetowanie ustawy albo nad skargą do Trybunału Konstytucyjnego"

Zdaniem członka Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", Bogdana Kubiaka, uchwalenie ustawy o emeryturach pomostowych nie jest jedyną możliwością. Przypomina, że już dwa razy wydłużano okres obowiązywania dotychczasowych przepisów o wcześniejszych emeryturach, według niego będzie to możliwe i teraz.

"Z prawnego punktu widzenia jest to możliwe, ale oczywiście wymaga woli rządu i większości w Sejmie" - powiedział Kubiak.

Przypomniał, że rozmowy w Komisji Trójstronnej będą jeszcze trwały i zapewnił, że związek jest skłonny do kompromisu w wielu kwestiach, ale tylko wtedy, gdy pozostałe strony zgodzą się, by emerytury pomostowe nie wygasały.

"To sprawa fundamentalna. Jeżeli Sejm uchwali ustawę przewidującą wygasanie emerytur pomostowych zastanowimy się nad poproszeniem prezydenta o jej zawetowanie, albo nad skargą do Trybunału Konstytucyjnego. Rozważą to jeszcze nasi prawnicy" - wyjaśnił Kubiak.

"Brak ograniczeń czasowych dla "pomostówek" burzy całą reformę emerytalną"

Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z PKPP Lewiatan, brak ograniczeń czasowych dla "pomostówek" burzy całą reformę emerytalną.

"Już dotychczasowe wydłużenie ich obowiązywania było niewłaściwe. Zwiększenie zatrudnienia osób po 50. roku życia jest koniecznym warunkiem utrzymania wzrostu gospodarczego założonego przez rząd na kolejne 3 lata i stabilizacji finansów publicznych" - stwierdził Mordasewicz.

Ekspert Lewiatana wierzy, że rząd jest zdeterminowany i nie odłoży reformy o kolejny rok.

"Rząd nie zakłada kolejnego przesunięcia o rok terminu wejścia w życie przepisów o emeryturach pomostowych"

W marcu 2008 r., odpowiadając na interpelację poselską Janusza Olejniczaka, minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak mówiła, że "rząd nie zakłada kolejnego przesunięcia o rok terminu wygaśnięcia przepisów o wcześniejszych emeryturach i wejścia w życie przepisów o emeryturach pomostowych ze względu na olbrzymie koszty takiej operacji".

Dodała, że w przeciwnym razie od 1 stycznia 2009 r. nikt nie będzie mógł odejść na wcześniejszą emeryturę. Przepisy ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS w obecnym brzmieniu wygasają bowiem z końcem 2008 r.

Na piątek, 19 września, planowane jest kolejne posiedzenie Komisji Trójstronnej w sprawie "pomostówek". Według Jeremiego Mordasewicza z Lewiatana to "spotkanie ostatniej szansy".