Rozmawiamy z WALDEMAREM SPÓLNICKIM, nadinspektorem z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie, koordynatora nadzoru PIP nad Euro 2012 - W całej Polsce realizowane są wielkie inwestycje infrastrukturalne związane z Euro 2012. Czy Państwowa Inspekcja Pracy w sposób szczególny sprawdza firmy, które prowadzą te prace?

Tak. Aż 1/3 czasu spędzanego w tego typu firmach inspektorzy pracy przeznaczają na działania prewencyjne. Wizytują stanowiska pracy, prowadzą rozmowy z pracownikami i ich przełożonymi oraz przeprowadzają szkolenia. Najpierw dajemy szansę pracodawcom na poprawę stanu przestrzegania przepisów prawa pracy. Jeśli jednak naruszą nasze zaufanie, konsekwencje ponoszą znacznie większe. Częstotliwość takich kontroli zależy oczywiście od rozmiaru prowadzonych prac, liczby zatrudnionych pracowników oraz ilości użytkowanego sprzętu technicznego. Na przykład budowę Stadionu Narodowego w pierwszym etapie realizacji kontrolowaliśmy raz w miesiącu. Jednak ze względu na coraz większe natężenie prac oraz zaangażowanie coraz większej liczby pracowników zdecydowaliśmy, że kontrole będą odbywały się częściej. Ustaliliśmy, że raz w tygodniu inspektor odbywa dyżur na miejscu budowy i każdy pracownik, ich przełożeni i sam pracodawca mogą dowiedzieć i zasięgnąć informacji na temat zasad bhp i przestrzegania prawa pracy.

Czy takie działania przynoszą skutek?
Tak. W innych przypadkach inspektorzy nakładają mandaty, nie przeprowadzają powtórnych kontroli i pracodawca sądzi, że nie musi już martwić się o przestrzeganie prawa pracy, skoro poniósł już karę. Opinię tę potwierdzają wyniki kontroli. W I półroczu 2009 r. przeprowadziliśmy kontrole na budowach zatrudniających ponad 2 tys. pracowników, a inspektorzy wydali jedynie 125 decyzji ustnych i kilkadziesiąt na piśmie w zakresie usunięcia naruszeń przepisów bhp. Na sześciu pracodawców nałożone zostały mandaty karne na łączną kwotę 8,4 tys. zł. Zdarzają się jednak także typowe przykłady łamania prawa. Do tej pory zdarzyły się dwa przypadki zatrudniania pracowników bez umowy o pracę oraz niewypłacenia pensji. W obu przypadkach chodziło o podwykonawców. Poinformowaliśmy natychmiast o tym inwestora i po dwóch dniach wszystkie nieprawidłowości zostały usunięte. Zwracamy też uwagę, że tylko w wyjątkowych sytuacjach na budowach mogą pracować osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych.
Jakie działania powinna podejmować firma realizująca inwestycje związane z Euro 2012, aby mieć pewność, że nie dotkną jej kary?
Wykonawca powinien oczywiście starannie dobierać podwykonawców. To oni są przecież odpowiedzialni za sposób wykonywania robót budowlanych, a więc także za przestrzeganie przepisów i zasad bhp. Dobrym przykładem jest budowa Stadionu Narodowego. Inwestor zatrudnił koordynatora ds. bhp, który uczestniczy w kontrolach, zdaje raporty, nakazuje usunięcie nieprawidłowości oraz przedstawia wnioski o ukaranie podwykonawców nieprzestrzegających przepisów. Dobrym, a jednocześnie zgodnym z prawem budowlanym, rozwiązaniem jest zaangażowanie do kontroli bhp służb inspektorskich nadzoru inwestorskiego. Wówczas sprawdzają one nie tylko jakość prac wykonanych przez wykonawców, ale też stan przestrzegania przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.