Rząd chce zreformować system kształcenia młodych lekarzy, bo zaczyna ich brakować. Dzięki skróceniu czasu nauki ma się zwiększyć liczba specjalistów i poprawić dostępność do nich. Samorząd lekarski nie zgadza się na likwidację stażu podyplomowego.
Dzisiaj rząd zajmie się projektem założeń do zmiany ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który ma zrewolucjonizować system ich kształcenia. Reforma, do której przygotowania rozpoczną się już w przyszłym roku, potrwa aż do 2017 roku.
Likwidacja stażu podyplomowego, zmiany w programach nauczania, ale także rezygnacja z podziału na specjalizacje podstawową i szczegółową, będą kosztować budżet państwa łącznie prawie 700 mln zł. Ministerstwo Zdrowia, autor zmian, przewiduje, że uprości się system nauczania młodych lekarzy, a także skróci czas, w którym stają się pełnowartościowymi specjalistami.
Do projektu zostało zgłoszonych kilkaset uwag. Najwięcej emocji wzbudza propozycja likwidacji stażu podyplomowego. Jej przeciwnicy twierdzą, że odbije się to na jakości nauczania młodych medyków, bo może się okazać, że w czasie całej swojej nauki nie będą zdobywać żadnych praktycznych umiejętności.

Absolwent bez stażu

Obecnie roczny staż podyplomowy muszą odbyć wszyscy przyszli lekarze. Rozpoczyna się go po ukończeniu studiów lekarskich.
– Jego odbycie jest niezbędne, bo przygotowuje lekarzy do wykonywania zawodu. To wtedy właśnie ma on możliwość nauczenia się wielu nowych praktycznych umiejętności, włącznie z kształtowaniem właściwych relacji z pacjentem – uważa Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL).
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, również podkreśla zalety stażu.
– W czasie jego trwania lekarz ma ograniczone prawo wykonywania zawodu, ale znajduje się pod opieką bardziej doświadczonego lekarza. Dzięki temu ma możliwość pod jego nadzorem wykonywać przynajmniej część świadczeń zdrowotnych – dodaje przewodniczący OZZL.
Ministerstwo Zdrowia proponuje likwidację stażu, bo ma to w efekcie doprowadzić do skrócenia czasu nauki lekarzy. Tym samym zwiększy się ich liczba. Likwidacja stażu pozwoli też na uniknięcie tzw. luki pokoleniowej.
– Likwidacja stażu spowoduje napływ nowych lekarzy tylko w pierwszym roku obowiązywania zmienionych przepisów. W tym celu nie ma sensu przeprowadzać tak kontrowersyjnych zmian – uważa jednak Konstanty Radziwiłł.



Nowe programy nauczania

Jeżeli staż zostanie zniesiony, to zgodnie z propozycją resortu zdrowia stanie się to dopiero pod koniec wprowadzania zmian w systemie kształcenia – czyli od 2017 roku. Tuż po studiach lekarze zyskiwaliby wtedy ograniczone prawo wykonywania zawodu. Dzięki temu, jak podkreśla Ministerstwo Zdrowia, mogliby od razu po ich zakończeniu podejmować pracę.
– Likwidacja stażu wymaga zmiany w programach nauczania na studiach. Obecnie przygotowują one przyszłych lekarzy jedynie pod kątem teoretycznej znajomości zawodu. Pierwsze zetknięcie z praktyką jest możliwe w zasadzie dopiero w trakcie stażu. Jeżeli się go zlikwiduje, to studenci musieliby pozyskać je w czasie nauki. To wymaga dodatkowych środków – mówi prof. Lech Chyczewski z Akademii Medycznej w Białymstoku.
Resort zdrowia zakłada, że zmieniony zostanie nie tylko pogram zajęć na kierunkach lekarskich, ale i zostaną na to przeznaczone dodatkowe środki. Ma więc wzrosnąć liczba godzin nauki z obecnych 5,7 tys. do maksymalnie 6,3 tys. Zostanie zwiększony nacisk na zajęcia z zakresu chorób wewnętrznych, onkologii, medycyny rodzinnej, ale także pediatrii oraz ginekologii wraz z położnictwem.
– Biorąc pod uwagę konieczność praktycznego przygotowania przyszłego lekarza do wykonywania zawodu, celowe byłoby wprowadzenie instytucji praktycznej nauki zawodu na 5. lub 6. roku studiów – przekonuje Marek Twardowski, wiceminister zdrowia, w uwagach przesłanych do projektu.
Na przygotowania do zmiany w programie nauczania na kierunkach lekarskich Akademie i Uniwersytety Medyczne dostaną dodatkowe 35 mln zł z budżetu.

LEP zdawany do skutku

Zmienione mają też zostać zasady zdawania Lekarskiego Egzaminu Państwowego (LEP) oraz Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Państwowego (LDEP). Obecnie absolwent kierunku lekarskiego może do niego przystąpić dopiero pod koniec odbywania stażu podyplomowego. Resort zdrowia proponuje, aby do LEP (lub LDEP) medyk mógł przystępować nieograniczoną liczbę razy od razu po zakończeniu studiów. Lekarze mogliby więc go zdawać dowolną liczbę razy aż do uzyskania pozytywnego wyniku. Jego zdanie będzie dawało, tak jak obecnie, pełne prawo wykonywania zawodu.
W sytuacji, jeżeli lekarz nie przystąpiłby (lub nie zdał) do LEP lub LDEP w ciągu 5 lat od ukończenia studiów, to przed kolejnym podejściem do niego musiałby odbyć 6-miesięczne szkolenie.



Nierówne opłaty

Kontrowersyjna wydaje się propozycja, aby LEP (lub DLEP) był nieodpłatny wyłącznie dla tych absolwentów kierunków lekarskich, na których zajęcia były prowadzone w języku polskim. Oni płaciliby za jego zdanie dopiero przy czwartym podejściu. Natomiast cudzoziemcy studiujący medycynę odpłatnie w Polsce, np. gdzie językiem wykładowym był angielski, musieliby za jego każdą próbę zaliczenia płacić.
– Takie rozwiązanie jest niezgodne z obowiązującym prawem europejskim. Zgodnie z nim nie można nikogo dyskryminować ze względu na przynależność państwową – podkreśla Mikołaj Dowgielewicz, sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej.
Zmiany w systemie kształcenia lekarzy mają przede wszystkim uzupełnić braki kadrowe w szpitalach. Zdaniem resortu zdrowia umożliwi to nie tylko likwidacja stażu, przyśpieszenie LEP, ale także skrócenie czasu trwania samej specjalizacji. Obecnie, zanim lekarz zakończy jej naukę, mija nawet 8–9 lat. Dzięki likwidacji podziału specjalizacji na podstawową i szczegółową oraz wprowadzenie tzw. systemu modułowego czas ten zostanie skrócony do 5–6 lat.
Zdaniem resortu zdrowia w Polsce nie tylko brakuje lekarzy, ale osoby pracujące w tym zawodzie zaczynają się starzeć. Tak jest m.in. wśród pediatrów – przeciętny wiek w tej grupie specjalistów to 59 lat. Bez dopływu młodych lekarzy za kilka lat dostęp do nich będzie coraz bardziej ograniczony.
70 tys. lekarzy pracuje w placówkach ochrony zdrowia
22 tys. lekarzy odbywa specjalizację
3,1 tys. zł zarabia brutto lekarz rezydent
Zmiany w systemie kształcenia lekarzy
Tak jest
● po ukończeniu studiów lekarz ma ograniczone prawo wykonywania zawodu
● przez rok odbywa staż podyplomowy
● dopiero pod koniec stażu może zdawać Lekarski Egzamin Państwowy
● zdanie LEP daje pełne prawo wykonywania zawodu
5–9 lat trwa uzyskanie specjalizacji
Tak będzie
● na kierunkach lekarskich liczba godzin zajęć będzie zwiększona
● staż podyplomowy zostanie zlikwidowany od 2017 roku
● absolwenci będą mogli zdawać LEP od razu po ukończeniu studiów
● specjalizację będzie można rozpocząć zaraz po zdaniu LEP
● nie będzie podziału na specjalizacje podstawową i szczegółową
5–6 lat potrwa uzyskanie specjalizacji
b.r.