Regionalne ośrodki pomocy społecznej wydają wiele decyzji nakazujących zwrot nienależenie pobranych świadczeń, gdy członek rodziny pracuje w UE.
Osoby otrzymujące świadczenia rodzinne w Polsce mają obowiązek zgłaszania do swojej gminy informacji o tym, że członek rodziny podjął zatrudnienie za granicą. W każdej takiej sytuacji dokumenty muszą być przekazane do marszałka województwa. Z jego upoważnienia regionalne ośrodki polityki społecznej (ROPS) sprawdzą, czy zachodzi koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego i który kraj jest właściwy do wypłaty świadczeń.
Jeżeli taka informacja nie zostanie wcześniej przekazana, a ROPS uzna, że przepisy koordynacji mają tu zastosowanie, trzeba zwrócić nienależnie pobrane świadczenia. Mimo że te przepisy obowiązują już kilka lat, urzędy wciąż wydają wiele decyzji o zwrocie nienależnie pobranych świadczeń.
– Z samej ustawy wynika, że każda zmiana mająca wpływ na wypłatę świadczeń rodzinnych powinna być zgłoszona, a mimo to osoby uprawnione nadal nie uważają, aby taką informacją było podjęcie pracy za granicą. W tym roku mieliśmy już około 400 decyzji nakazujących zwrot świadczeń – mówi Emilia Łajdecka z ROPS w Poznaniu.
Jeśli np. mąż pracuje za granicą od dłuższego czasu, w kraju jego żona mogła pobierać nienależne świadczenia nawet od kilku lat.
– Mamy wiele przypadków, że ktoś musi zwracać świadczenia nawet od maja 2004 r. – mówi Sylwia Chmielewska z Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej w Warszawie.
Zdaniem Danuty Średzińskiej z ROPS w Opolu, gdzie w ostatnim kwartale wydano 150 decyzji o nienależnych świadczeniach, gminy często nie wiedzą, jak postępować.
– Wydają np. zaświadczenia na potrzeby osoby pracującej za granicą, czego w ogóle nie przewiduje ustawa – dodaje Danuta Średzińska.
Z nienależnie pobranymi świadczeniami wiąże się też kwestia odsetek, które naliczane są za każdy dzień po dniu wypłaty nienależnych świadczeń do momentu ich spłaty.
– Często osoby pobierające świadczenia chcą nawet wpłacić te pieniądze, ale wcześniej ROPS musi wydać odpowiednią decyzję. W związku z długotrwałą korespondencją z zagranicznym instytucjami może to trwać bardzo długo – tłumaczy Tomasz Gniadek z ROPS w Krakowie.
Do niektórych regionalnych ośrodków polityki społecznej wpływa mniej spraw dotyczących rozstrzygania, który kraj jest właściwy do wypłaty świadczeń. Tak jest m.in. w Poznaniu i Warszawie.
– Mamy około 400 spraw do rozpatrzenia mniej w porównaniu z poprzednimi latami – mówi Sylwia Chmielewska.
Z kolei Emilia Łajdecka zwraca uwagę, że wzrasta liczba osób, które migrują zarobkowo między krajami UE.
– Dotyczy to głównie osób, które pracowały w Wielkiej Brytanii, a obecnie znalazły zatrudnienie w krajach skandynawskich – mówi Emilia Łajdecka.
Generalna zasada, określająca który kraj jest właściwy do wypłaty świadczeń, stanowi, że decyduje miejsce pracy rodzica. Gdy oboje rodzice pracują, decyduje miejsce przebywania dzieci, przy czym jeżeli spełnione jest kryterium dochodowe, część świadczeń wypłaci Polska, a różnicę kraj pracy ojca.