Od przyszłego roku akademickiego szkoły publiczne będą swobodnie tworzyć spółki. Każda uczelnia ma opracować regulamin komercjalizacji wyników badań. Uczelnie będą zmuszone do samodzielnego poszukiwania nowych źródeł przychodów.
Od szkół wyższych, szczególnie politechnik, będzie wymagana ścisła współpraca z przemysłem. Prace na rzecz gospodarki, wdrożenia i patenty nie tylko będą brane pod uwagę przy ocenie dorobku naukowego poszczególnych wykładowców, ale w sposób fundamentalny będą też wpływać na kondycję finansową uczelni. Najbardziej zaradne szkoły zyskają dodatkową pomoc finansową resortu nauki.
– Założeniem przygotowywanej obecnie przez resort nauki reformy szkolnictwa wyższego jest zmobilizowanie uczelni publicznych do aktywniejszego poszukiwania nowych źródeł finansowania – mówi DGP prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.