Sejmowa komisja zdrowia kontynuuje w czwartek intensywne prace nad poselskim projektem, mającym wprowadzić w życie ustawy reformujące polski system opieki zdrowotnej.

Komisja obradowała w środę od godz. 10.30 do godz. 24. Czwartkowe posiedzenie rozpoczęło się już po godz. 9.30. Posłowie mają do rozpatrzenia kilkadziesiąt poprawek do projektu, które zgłosiła PO. Minister zdrowia Ewa Kopacz wyraziła nadzieję, że na następnym posiedzeniu Sejmu odbędzie się drugie czytanie pakietu ustaw zdrowotnych, a na początku października zakończą się prace nad nimi.

Burzliwą dyskusję podczas środowych obrad wywołał zapis, zakładający że w planie naprawczym, sporządzanym przez zoz w celu skorzystania z umorzenia zobowiązań publicznoprawnych, może znaleźć się ograniczenie dostępności i jakości świadczeń medycznych. Warunkiem jest określenie sposobu i formy zapewnienia pacjentom tych świadczeń. Wymaga to także opinii wojewody, gminy i powiatu, na terenie których znajduje się zoz.

W ocenie Czesława Hoca (PiS), takie rozwiązanie wprowadza "instytucję hazardu moralnego"

"W imię sytuacji ekonomicznej możemy ograniczyć dostępność i jakość świadczeń medycznych. (...) Jeśli powiem: "proszę się zgłosić do innego szpitala", to podałem sposób i formę zapewnienia świadczeń medycznych" - mówił Hoc. Pogląd posła podzielali m.in. przedstawiciele NSZZ "Solidarność" i OPZZ.

"Czytamy to samo, ale rozumiemy coś innego" - ripostował Jarosław Katulski (PO). Jak zaznaczył, zgodnie z poprawką plan naprawczy ma określać, jak zrekompensować pacjentom ograniczenie świadczeń medycznych. Zdaniem posłów koalicji, PiS uprawia "demonologię".

"Podstawą reformy jest stworzenie takiej sytuacji, w której pacjent będzie bezpieczny" - podkreślała Joanna Mucha (PO)

Kolejna poprawka wzbudzająca kontrowersje posłów zakłada, że plan naprawczy sporządzony przez zoz będzie akceptował lub odrzucał Bank Gospodarstwa Krajowego. To od jego opinii uzależniono możliwość korzystania przez szpitale przekształcające się w spółki z umorzenia zobowiązań publicznoprawnych.

Według opozycji, takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia, gdyż bank będzie kierował się jedynie względami ekonomicznymi, pomijając misję szpitali, którą - zgodnie z konstytucją - jest zapewnienie opieki zdrowotnej obywatelom.

Komisja zdrowia przyjęła wcześniej poprawkę umożliwiającą umorzenie zobowiązań publicznoprawnych zoz-om przekształcającym się w spółki kapitałowe (chodzi o zobowiązania na dzień 31 grudnia 2007 r.).

Inna z przyjętych poprawek zakłada, że zoz-y będą musiały dokonać na własny koszt jednorazowego określenia wartości rynkowej nieruchomości znajdujących się w ich posiadaniu (chodzi o stan na dzień 1 stycznia 2009 r.). Zapis ten wywołał sprzeciw opozycji. Posłowie podkreślali, że zoz-y zostają obciążone zbyt wielkim obowiązkiem.

Komisja opowiedziała się także za tym, by ugody restrukturyzacyjne zawarte przez zoz-y z wierzycielami do 2009 r. zachowały ważność po ich przekształceniu.

Kolejna poprawka wprowadza okres przejściowy po powołaniu urzędu Rzecznika Praw Pacjenta (ma to nastąpić 1 stycznia 2009 r.), w którym nie będą rozpatrywane sprawy zgłoszone przez obywateli. Chodzi o to, by dać czas na organizację działalności.

Przepisy mają wprowadzić w życie pięć projektów: o zoz-ach, który pozwala na przekształcanie szpitali w spółki, o ochronie praw pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia oraz o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej.