Wstrzymanie emerytury, przyznanej z tytułu opieki nad chorym dzieckiem, i pozbawienie matki opiekującej się dzieckiem środków do życia stanowi naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - uznał we wtorek Trybunał w Strasburgu i zasądził na rzecz skarżącej kobiety 15 tys. euro od państwa polskiego tytułem zadośćuczynienia.

Maria Moskal w 2001 roku złożyła wniosek o wcześniejszą emeryturę (tzw. EWK) z tytułu opieki nad chorym dzieckiem, które cierpiało na astmę oskrzelową. W końcu sierpnia 2001 roku kobieta zrezygnowała z pracy, po 30 latach stażu zawodowego, a od 1 września 2001 roku przeszła na emeryturę z tytułu opieki nad dzieckiem.

Jednak po ośmiu miesiącach ZUS cofnął decyzję o wypłacie emerytury, uzasadniając to brakiem odpowiedniej dokumentacji medycznej, dotyczącej stanu zdrowia dziecka.

Kobieta odwołała się od tej decyzji, a gdy ta została utrzymana - skierowała sprawę do sądu. Sąd Okręgowy w Rzeszowie odrzucił wniosek. Powołany przez sąd ekspert uznał, że syn kobiety nie wymaga ustawicznej opieki, nie wymaga karmienia, ani pielęgnacji. Opieka taka - jak stwierdzał raport - stawała się konieczna jedynie w momentach zaostrzenia choroby.

Sąd Apelacyjny utrzymał decyzję sądu I instancji. Trybunał w Strasburgu zwrócił uwagę, że kobieta od 2002 roku do października 2005 roku nie otrzymywała żadnego świadczenia socjalnego, a w październiku 2005 roku przyznano jej zasiłek przedemerytalny w wysokości 523 zł (zasiłek ten został także wypłacony za okres od 2002 do 2005 roku).

Trybunał zwrócił uwagę, że kobieta nie została wezwana do zwrotu świadczenia EWK. Podkreśla, że minęło kilka miesięcy, kiedy ZUS spostrzegł swój błąd, że emerytura była wypłacana niezgodnie z przepisami. W ocenie Trybunału "błąd" pozbawił kobietę źródła utrzymania, ponieważ zrezygnowała z pracy, a nowe świadczenie, stanowiące około 50 proc. wartości poprzedniego, zostało jej przyznane dopiero po pewnym czasie.

Trybunał podkreśla także, że - zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami - kobieta nabędzie prawo do emerytury w 2015 roku.

Wyrok zapadł stosunkiem głosów cztery do trzech.

Kobieta wnosiła o przyznanie jej 18 tys. euro; Trybunał przyznał 15 tys.

Podał też, że obecnie w Trybunale jest 120 skarg, w tym większość z nich to skargi osób należących do Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez ZUS.