Obywatelski projekt wprowadzający zakaz stosowania metody in vitro, przygotowany przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Contra in vitro", zostanie rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu Sejmu (9-11 września) - poinformował w środę marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

"Jest jeden projekt, który musi być poddany (pracom) na najbliższym posiedzeniu Sejmu, tj. projekt obywatelski, który zakłada karanie za stosowanie metody in vitro, co pewnie wywoła ogromne emocje. Ten projekt musi być skierowany do prac w Sejmie na najbliższym posiedzeniu " - powiedział Komorowski w TVN24.

W Sejmie są także inne projekty ws. in vitro. Dwa z nich przygotowała PO; po jednym PiS i Lewica. Jak poinformował marszałek, projekty Lewicy i PiS zawierają mankamenty i muszą być poprawione, natomiast projekty Platformy dopiero zostały złożone i muszą być sprawdzone przez prawników pod kątem formalnym.

Marszałek podkreślił, że jeśli nie skończy się badanie przez prawników pozostałych projektów, w przyszłym tygodniu tylko ten obywatelski zostanie poddany pod debatę sejmową. Dodał, że chciałby, aby wszystkie złożone projekty trafiły jak najszybciej do komisji sejmowej, aby posłowie mogli je rozpatrywać jednocześnie.

"Być może z każdego z tych projektów coś sensownego można wynieść" - powiedział Komorowski.

Podkreślił, że ze względu na niesłychanie trudny problem, jakim jest kwestia in vitro, nie będzie przyspieszał prac nad tą regulacją.

"Uważam, że w tym wypadku pośpiech może oznaczyć tylko gorsze rozwiązanie prawne, a ja będę sprzyjał znalezieniu rozwiązania kompromisowego, a więc wymagającego żmudnej pracy nad projektami, nieodrzucania innych, badania wszystkich projektów jako równoprawnych i równorzędnych" - oświadczył Komorowski.

Pod obywatelskim projektem ustawy o in vitro wprowadzającej zakaz stosowania tej metody, Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Contra in Vitro" zebrał 150 tysięcy podpisów.

Komitet "Contra in Vitro" chce dodania do artykułu 160 kodeksu karnego zapisu w brzmieniu: "Kto doprowadza do zapłodnienia ludzkiej komórki jajowej poza organizmem matki (zapłodnienie in vitro) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Artykuł 160 kk mówi o karze do trzech lat więzienia za narażenie na "bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".

Kolejny zapis, proponowany przez komitet, przewidywałby karę od 5 do 25 lat więzienia za przeprowadzanie eksperymentów na embrionach, karany miałby być także handel embrionami.