Jeśli ZUS wykaże, że ustalona wysokość wynagrodzenia służy na przykład wyłudzeniu świadczeń, może zakwestionować jego wysokość i świadczeń nie wypłacić.
ORZECZENIE
Ubezpieczona odwołała się od decyzji ZUS, w której zakwestionował on jej wysokość wynagrodzenia pracowniczego jako podstawy składek, a co za tym idzie wysokości świadczeń z ubezpieczenia społecznego. ZUS stwierdził, że podstawą wymiaru nie jest kwota 4,5 tys. zł umówionego wynagrodzenia za pracę, lecz kwota najniższego wynagrodzenia (wówczas 800 zł). Zdaniem ZUS, ubezpieczona została zatrudniona w firmie, której wspólnikiem był jej ojciec, a w chwili zatrudnienia była w ciąży i pracowała tylko pół roku. Ponadto firma ta przez dwa lata przynosiła straty i zalegała z opłaceniem składek do ZUS.
Sąd I instancji nie podzielił tej argumentacji. Stwierdził, że ZUS nie miał podstaw do zakwestionowania kwoty 4,5 tys. zł umówionego wynagrodzenia. Wskazywał, że przyjmował składki na ubezpieczenia społeczne od tej kwoty. Wątpliwości pojawiły się dopiero w momencie powstania obowiązku wypłaty przez zakład świadczeń. Ponadto ZUS nie kwestionował tego, że wnioskodawczyni pracowała, lecz wyłącznie podstawę wymiaru składek. Sąd stwierdził, że wynagrodzenie wnioskodawczyni - w porównaniu z innymi na podobnych stanowiskach - nie było zawyżone. Sąd wskazał też, że dokonane przez ZUS ustalenie jakoby ubezpieczona zarabiała 800 zł zamiast 4,5 tys. zł, stanowiło całkowicie nieuzasadnioną samowolę organu.
W apelacji ZUS zarzucił, że zawyżenie podstawy ubezpieczenia stanowiło obejście prawa w celu uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Sąd II instancji uwzględnił apelację. Stwierdził, że ZUS ma prawo kwestionować wysokość wynagrodzenia jako podstawy wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (uchwała Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05). W tej zaś sprawie zgłoszenie do ubezpieczenia chorobowego dotyczyło krótkotrwałego wykonywania umowy o pracę za bardzo wysokim wynagrodzeniem. Sąd wskazał, że dwuletnia zaległość składkowa spółki i brak dochodów oraz strata za 2003 rok, uzasadniają uznanie umówionego przez strony wynagrodzenia za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i nacechowane zamiarem wyłudzenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Wnioskodawczyni zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną.
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu stwierdził, że ZUS może zakwestionować wysokość wynagrodzenia, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. W tej jednak sprawie sprzeczność ustalonego wynagrodzenia z zasadami współżycia społecznego nie została wykazana, a sąd II instancji nie uzasadnił, dlaczego uważa, że doszło do naruszenia tych zasad. Ponadto, w sprawach, w których występują wątpliwości co do celowego zawyżania wysokości wynagrodzenia, nie można dokonywać automatycznie obniżenia pensji do najniższej. Zarzut, że spółka miała straty, również nie uprawnia do przyjęcia, że wnioskodawczyni należało się najniższe wynagrodzenie.
Sygn. akt II UK 215/07