Tylko dwie gminy podwyższyły dodatek do zasiłku rodzinnego dla rodzin, w których wychowuje się trójka i więcej dzieci.
W wyniku tegorocznej weryfikacji świadczeń rodzinnych nie została podniesiona wysokość dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu wychowywania dziecka w rodzinie wielodzietnej. Przez następne trzy lata będzie on wynosił 80 zł na trzecie i następne dzieci uprawnione do zasiłku. Gminy mają co prawda możliwość podwyższenia jego wysokości oraz innych dodatków do zasiłku rodzinnego ze środków własnych, jednak nie wiele się na to decyduje. Do tej pory jedynie dwa miasta, Poznań i Zielona Góra, podjęły takie decyzje.
– Wypłacamy rodzicom dodatek podwyższony o 100 zł. Radni uznali, że rodziny wielodzietne ponoszą większe wydatki związane z wychowaniem dzieci – mówi Damian Napierała, kierownik działu świadczeń rodzinnych z Poznańskiego Centrum Świadczeń.
W Zielonej Górze podwyższony dodatek wynosi 130 zł.
Niektóre samorządy wprowadzają natomiast specjalne programy dla rodzin wielodzietnych. W Sandomierzu każda rodzina z trojgiem dzieci bez względu na osiągane dochody może wypełnić specjalny wniosek i odebrać w ośrodku pomocy społecznej kartę rabatową.
– Obejmuje ona bezpłatne korzystanie z oferty muzeów, kin i obiektów sportowych. Ponadto nasze rodziny mogą liczyć na zniżki w wysokościach od 15 do 40 proc. w wybranych prywatnych firmach, np. kwiaciarniach i zakładach fryzjerskich – mówi Halina Komenda, dyrektor OPS w Sandomierzu.
Podobne programy mają też Tychy i Grodzisk Mazowiecki. W tym ostatnim rodziny dostają Kartę Dużych Rodzin. Te, które mają troje dzieci, otrzymują 50 proc. zniżki na wstęp m.in. do kina czy miejskiej pływalni. Dodatkowo rodziny z więcej niż czworgiem dzieci mogą bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej.
W Polsce to właśnie rodziny wielodzietne są najbardziej zagrożone ubóstwem. Z danych GUS za 2008 rok wynika, że 8,8 proc. rodzin z trójką dzieci oraz 17,9 proc. rodzin z czworgiem potomstwa żyje poniżej minimum egzystencji. W przypadku gospodarstw emerytów dotyczy to 3,8 proc. z nich. Ogółem poniżej granicy ubóstwa żyje 5,6 proc. Polaków.