Znowelizowana ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej po raz pierwszy rozszerzyła przepisy antykorupcyjne ograniczające sztuczne zawyżanie popytu na leki refundowane również na lekarzy.

Za działania, które zawyżają poziom sprzedaży leków refundowanych lekarzowi, grozi kara pozbawienia wolności nawet do pięciu lat. Zgodnie z nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, lekarz nie może żądać ani przyjmować nieuzasadnionych korzyści majątkowych, które mogą wpłynąć na to, że zacznie przepisywać większą liczbę recept na konkretny lek, który jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ).
Środowiskowe kontrowersje
Nowe przepisy wzbudzają bardzo duże kontrowersje, zarówno w środowisku lekarskim, jak i farmaceutycznym. Lekarze nie wiedzą bowiem, jakie działania w świetle nowych przepisów mogą zostać uznane za korupcyjne, a jakie nie. Natomiast firmy farmaceutyczne obawiają się, że niejasność i ogólnikowość przepisów antykorupcyjnych może doprowadzić do sytuacji, że powszechnie stosowane na całym świecie np. sponsoring kursów, konferencji, wykładów, gdzie są przedstawiane działania konkretnych leków, również zostanie uznane za nielegalne.
- Przepisy są niejasne i mogą stanowić zagrożenie dla racjonalnych działań i prak- tyk lekarzy, farmaceutów, a przede wszystkim podmiotów gospodarczych zaangażowanych w proces dostarczania leków na polski rynek - uważa Zdzisław J. Sabillo, prezes Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych Infarma.
Skutki oskarżeń
Farmaceuci są zaniepokojeni szczególnie przepisem art. 192b znowelizowanej ustawy, który może uruchomić szeroką skalę nadużyć poprzez niesłuszne oskarżenia firm farmaceutycznych o działania niezgodne z tymi przepisami.
- Skutki wnoszonych oskarżeń mogą okazać się niezwykle dotkliwe dla firm farmaceutycznych - dodaje Zdzisław J. Sabillo.
Zgodnie z nowymi przepisami, niedopuszczalne będzie również różnicowanie cen leków w umowach z hurtowniami farmaceutycznymi. To oznacza, że ceny leków sprzedawanych wszystkim hurtownikom będą musiały być na takim samym poziomie.
- Ponieważ w obecnym stanie prawnym ceny leków refundowanych mają charakter cen maksymalnych, oznacza to, że będzie można je obniżać - uważa Zdzisław J. Sabillo.
W związku z tym - jego zdaniem - możliwe jest stosowanie ujednoliconych warunków dla hurtowni znajdujących się w takiej samej lub zbliżonej sytuacji prawnej. W praktyce chodzi o podmioty, których warunki działania są porównywalne.
Konstruowanie oferty
Za dopuszczalne należałoby więc uznać konstruowanie przez firmę farmaceutyczną oferty handlowej jednolitej dla wszystkich hurtowni działających na rynku, która uzależniałaby np. termin płatności czy poziom rabatu premii pieniężnej należnej hurtowniom dokonującym zakupu leków refundowanych od poziomu obrotów nabywcy (realizowanego na wszystkich bądź niektórych lekach) w przyjętym okresie rozliczeniowym. Z tak skonstruowanej oferty miałyby prawo skorzystać wszystkie hurtownie farmaceutyczne działające na rynku. Dopuszczalne jest także - w opinii Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych - by jednolita w swych zasadach oferta handlowa firmy farmaceutycznej przewidywała wśród zasad jasne, dokładnie sformułowane kryteria, które definiują, jacy jej kontrahenci znajdują się w takiej samej sytuacji, i które wskazują, którzy klienci znajdują się w odmiennej sytuacji.
DOMINIKA SIKORA
Zdaniem Zdzisława J.Sabillo z Infarmy, nowe przepisy antykorupcyjne są niejasne i mogą stanowić zagrożenie dla racjonalnych działań lekarzy i firm dostarczających leki na polski rynek / DGP