Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę - poinformowała na stronie internetowej Kancelaria Prezydenta RP. Ustawa przewiduje, że państwo będzie udzielało osobom bezrobotnym rocznej pożyczki.

Zgodnie z ustawą, bezrobotni będą mogli uzyskać od państwa do 1,2 tys. zł miesięcznie na spłatę zaciągniętych przez nich kredytów mieszkaniowych. Środki wpłyną bezpośrednio do banków, z którymi klienci ci mają umowy. Państwo będzie udzielało bezrobotnym pożyczek na rok.

Decyzję o przyznaniu wsparcia ma przyznawać starosta, a wniosek trzeba będzie złożyć do urzędu pracy, w którym dana osoba jest zarejestrowana. Pieniądze wypłacać będzie Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Będą one trafiały bezpośrednio do banków, w których osoby uzyskujące pomoc zaciągnęły kredyty.

Ustawa adresowana jest do osób, które utraciły pracę po 1 lipca 2008 r. i złożą wniosek o udzielenie pomocy do końca 2010 r. Na pomoc mogą liczyć osoby, które posiadają tylko jedno mieszkanie obciążone kredytem lub dom jednorodzinny.

Z dopłat będą mogły korzystać też osoby, które prowadziły samodzielną działalność na własny rachunek, ale w związku z kryzysem musiały z niej zrezygnować. Pomocą objęci będą również małżonkowie posiadający wspólnotę majątkową, jeżeli pracę utracił współmałżonek niebędący kredytobiorcą.

Pomoc państwa będzie przerwana, jeśli kredyt zostanie spłacony, korzystający z pomocy przestanie być bezrobotnym, sprzeda dom lub mieszkanie, na które uzyskał pomoc, zostanie wypowiedziana umowa kredytu lub dojdzie do egzekucji należności z kredytowanego mieszkania.

Ustawa przewiduje zwrot udzielonej pomocy

Ustawa przewiduje zwrot udzielonej pomocy - jej spłata będzie rozpoczynała się po dwóch latach i trwała w ratach przez osiem lat. Pomoc ma być nieoprocentowana. Przewidziano także, że starosta może odroczyć termin płatności, rozłożyć spłatę na raty, umorzyć w całości lub w części spłatę zobowiązania, np. w przypadkach trudnej sytuacji materialnej kredytobiorcy.

Środki będą pochodziły z Funduszu Pracy. Rząd przewiduje, że pożyczki będą kosztować fundusz około 440 mln zł.

W czerwcu br. wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak poinformowała, że system pomocy finansowej może ruszyć na początku sierpnia. Zaznaczyła jednak, że wiele zależy od tego, jak nad tymi rozwiązaniami będzie pracować parlament oraz od tego, kiedy ustawę podpisze prezydent.