Rolnicy, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku powodzi, otrzymają pomoc w wysokości 500-1000 zł. Oprócz tego przysługuje im do 6 tys. zł zasiłku ze środków resortu spraw wewnętrznych - poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki.

Minister zaznaczył, że będzie to podobna pomoc do tej, jakiej udzielił resort rolnictwa w ubiegłym roku gospodarstwom dotkniętym przez suszę czy huragan. Pomoc przysługuje jednak dopiero po oszacowaniu strat przez komisje powołane przez wojewodów. Gospodarstwa do 5 ha mogą liczyć na jednorazowy zasiłek w wysokości 500 zł, a gospodarstwa większe mogą otrzymać 1 tys. zł.

Wyjaśnił, że pomoc powodzianom pochodzić będzie "ze środków obsługi ustawy ubezpieczeniowej". Zgodnie z przepisami uchwalonej w lipcu 2005 r. ustawy o ubezpieczeniach rolnych i zwierząt gospodarskich, rolnik może ubezpieczyć swoje uprawy z dopłatą do składki z budżetu państwa. W tym roku dopłata ta wynosi 50 proc. Polisę może wykupić rolnik jedynie z towarzystwach, z którymi resort rolnictwa podpisał umowę. Są to: PZU, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych "TUW" oraz towarzystwo Concordia Polska z Poznania.

Od IV kwartału 2008 r., do końca marca 2009 r. rolnicy zawarli ponad 76,3 tys. umów na ubezpieczenie ok. 1,3 mln hektarów upraw z dopłatami. W budżecie 2009 roku na rolnicze ubezpieczenia zarezerwowano 150 mln zł, dotychczas na ten cel resort wydał 55 mln zł. Ministerstwo szacuje, że w tym roku pieniądze na ten cel zostaną całkowicie wykorzystane - powiedziała PAP dyrektor Departamentu Finansów resortu rolnictwa Aleksandra Szelągowska.



Od 2009 roku ubezpieczenie co najmniej 50 proc. upraw jest obowiązkowe dla rolników uzyskujących dopłaty bezpośrednie. O takie płatności ubiega się rocznie ponad 1,4 mln gospodarstw. W razie niewykonania tego obowiązku, rolnikom grozi kara w wysokości 2 euro za hektar.

Szelągowska: rolnicy nie ubezpieczają upraw, ponieważ często nie mają na to pieniędzy

Od hektara upraw przeciętna składka wynosi 100 zł, drugie tyle zaś dopłaca budżet. Dodała, że problemy z ubezpieczeniami rolnymi miały także w inne kraje UE i podobne ustawy wdrażane były u nich przez kilka lat, np. w Hiszpanii aż 15 lat.

Według ministra Sawickiego w tym roku ubezpieczeniem objętych jest ok. 6 proc. rolników i 11 proc. upraw. Podkreślił, że od przyszłego roku osoba, która nie ubezpieczyła się o zdarzeń losowych w rolnictwie, nie będzie mogła skorzystać z pomocy społecznej.

Sawicki przypomniał, że rolnicy w ramach pomocy klęskowej mogą ubiegać się o kredyt preferencyjny na wznowienie produkcji rolnej, a także starać się o gwarancje lub poręczenie dla spłaty kredytów bankowych. Udziela ich Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.