Około sześciu milionów uczniów rozpoczyna rok szkolny. Dzieci, młodzież i nauczycieli czeka wiele zmian - nie będzie już obowiązku noszenia mundurków, a nauczyciele będą mieli wiekszą swobodę w wyborze podręczników i programów nauczania.

Sejm obecnej kadencji zdjął kontrowersyjny nakaz jednolitego stroju szkolnego dla podstawówek i gimnazjów wprowadzony przez byłego ministra edukacji Romana Giertycha. Dyrektorzy szkół mogą mundurki pozostawić, ale tylko jeśli zgodzą się rodzice i uczniowie.

W tym roku przestaje też obowiązywać ograniczenie w wyborze podręczników, które wprowadziła poprzednia koalicja rządząca.

Minister edukacji Katarzyna Hall zmniejszyła też listę obowiązkowych lektur z języka polskiego. Część tytułów, w tym powieści Henryka Sienkiewicza "Quo Vadis" i "Potop" znajdą się teraz na liście lektur uzupełniających. Nauczyciele mogą je omawiać z uczniami, ale nie muszą.

Nowością jest też przepis, że jeśli uczeń nie przyjdzie na ponad połowę lekcji i nie usprawiedliwi tych nieobecności będzie to traktowane jako niespełnienie obowiązku szkolnego. Rodzice wagarowiczów mogą się spodziewać wizyty policji i kar pieniężnych.

Hall: trzeba zrobić wszystko, by polskie dzieci wcześniej zaczynały chodzić do przedszkoli

Promocja edukacji przedszkolnej - to najważniejsze założenie ministerstwa edukacji na ten rok szkolny. Jak podkreśla szefowa resortu Katarzyna Hall, trzeba zrobić wszystko, by polskie dzieci wcześniej zaczynały chodzić do przedszkoli.

Minister edukacji przypomina, że Polska zajmuje ostatnie miejsce w Unii Europejskiej pod względem upowszechnienia edukacji przedszkolnej.

Minister Hall dodaje, że upowszechnienie edukacji przedszkolnej ma pomóc przygotować dzieci do planowanej na 2009 rok reformy obniżenia wieku szkolnego do 6 lat. Sześciolatek mający iść do szkoły powinien umieć funkcjonować w grupie. A to, zdaniem minister Hall może zapewnić właśnie przedszkole.