Rozporządzenie nie może zmieniać ustawy i ustanawiać dodatkowych warunków do otrzymania świadczeń rodzinnych - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Stwierdził tym samym, że artykuł rozporządzenia ministra polityki społecznej w sprawie sposobu i trybu postępowania w sprawach o świadczenia rodzinne jest niezgodny z konstytucją.

Trybunał zaznaczył, że rozporządzenie nie może ustanawiać nowego warunku dotyczącego pomniejszania dochodu rodziny. Zgodnie z ustawą o świadczeniach rodzinnych, "w przypadku utraty dochodu prawo do zasiłku rodzinnego ustala się na wniosek osoby, na podstawie dochodu rodziny lub dochodu osoby uczącej się pomniejszonego o utracony dochód".

Natomiast zgodnie z rozporządzeniem "nie pomniejsza się dochodu rodziny o dochód utracony, jeżeli w tym samym roku kalendarzowym osoba uzyskała inny dochód i nie utraciła go przed zgłoszeniem wniosku o zasiłek, bez względu na przerwę w uzyskiwaniu dochodów w roku kalendarzowym poprzedzającym okres zasiłkowy".

Zgodnie z ustawą, prawo do zasiłku rodzinnego przysługuje na dziecko, bądź osobę uczącą się jeżeli dochód na osobę w rodzinie w roku poprzedzającym przyznanie zasiłku nie przekracza 504 zł, jeżeli w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne - jest to 583 zł na osobę.

Pytanie prawne, dotyczące ustawy o świadczeniach rodzinnych i rozporządzenia do tej ustawy, złożył Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Do sądu wpłynęła sprawa Bronisława P., któremu burmistrz gminy Czempiń, a następnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze, odmówiło prawa do zasiłku na córkę.

Burmistrz wskazał, że z posiadanej przez niego dokumentacji wynika, że dochód na osobę w rodzinie w 2006 roku wyniósł 744,24 zł miesięcznie. W trakcie roku 2006 żona Bronisława P. była na zwolnieniu lekarskim, a następnie była niezdolna do pracy. W grudniu 2006 roku została zarejestrowana jako bezrobotna. Zgodnie z ustawą dochód rodziny mógł zostać pomniejszony o dochód utracony - czyli o dochody żony Bronisława P., przy uwzględnieniu jedynie zasiłku dla bezrobotnych.



Jednak - jak uzasadniał burmistrz - opierając się na rozporządzeniu ministra polityki społecznej - dochód rodziny przy obliczaniu prawa do zasiłku nie został pomniejszony, ponieważ jeszcze w tym samym roku (w grudniu 2006) żona Bronisława P. uzyskała inny dochód i nie utraciła go przed zgłoszeniem wniosku o zasiłek.

Tymczasem dochód Bronisława P. w grudniu 2006 roku wynosił 901 zł, a jego żony - 358 zł i zgodnie z ustawą o świadczeniach rodzinnych mieliby prawo do zasiłku rodzinnego na dziecko, gdyż dochód na osobę nie przekraczał 504 zł. Jednak burmistrz w styczniu 2007 roku wydał decyzję odmowną, którą w marcu utrzymało Kolegium Odwoławcze. Mężczyzna wniósł sprawę do sądu.

Trybunał Konstytucyjny zaznaczył, że wszystkie elementy, warunkujące przyznawanie świadczeń powinny zostać umieszczone w ustawie, zwłaszcza gdy chodzi o uwarunkowania praw socjalnych obywateli. Przypomniał też, że rozporządzenie jest wydawane w celu wykonania ustawy, a jego zakres nie może wykraczać poza upoważnienie w niej zawarte.

Zaznaczył, że ustawa przewidując możliwość odliczania dochodu utraconego nie wiąże go z faktem uzyskania innego dochodu, co zostało zawarte w rozporządzeniu. Zaskarżone rozporządzenie w praktyce ograniczyło stosowanie ustawy.