Najważniejszym miernikiem, który klient OFE powinien brać pod uwagę, decydując się na zmianę funduszu, są zyski z inwestycji, jakie osiąga jego dotychczasowy i przyszły fundusz.



Klienci OFE mają prawo w każdej chwili zmienić fundusz, do którego należą. Do tej pory na taki krok zdecydowało się już ponad 3 mln osób. Gwarancja możliwości zmiany OFE ma powodować konkurencję między funduszami. Wszak odejście z OFE wielu klientów to wymierna strata dla powszechnego towarzystwa emerytalnego (PTE), które takim funduszem zarządza. Nie otrzymuje środków z tytułu prowizji od bieżącej wpływającej do OFE składki. Wraz z odejściem klienta zmniejszają się też aktywa OFE, od których PTE pobiera opłatę za zarządzanie. Także to uszczupla jego przychody.
To dlatego OFE starają się przyciągnąć do siebie nowych członków, prowadząc akwizycję wśród osób rozpoczynających pracę i wśród klientów innych OFE oraz nie dopuścić do odejścia swoich członków. Przekonują że ta decyzja przyniesie klientom zamiast zysku szkodę – często – mają rację.
W tej batalii o klienta akwizytorzy OFE, aby go pozyskać, posługują się często fałszywymi argumentami lub wręcz zabronionymi przez prawo praktykami. Przekonują na przykład, że OFE, do którego należy klient, zaraz zbankrutuje i wraz z tym bankructwem przepadną całe oszczędności emerytalne. Wbrew temu, że OFE zbankrutować nie może, a ostatecznym gwarantem jego wypłacalności jest Skarb Państwa. Czasem – ponieważ za pozyskanego klienta akwizytorzy otrzymują wysoką prowizję (sięgają one nawet ponad 1000 zł) – oferują osobom, które zdecydują się przepisać do ich funduszu, jakieś korzyści. Na przykład jakiś prezent, a nawet pieniądze. Mimo że takie praktyki są przez prawo wprost zabronione. Osoba zajmująca się zapisywaniem klientów do OFE nie może oferować za to, że uda jej się przekonać ją do zmian, żadnych korzyści.
Jak klienci zmieniają fundusze
Fundusze emerytalne szukają nowych członków nie tylko wśród osób rozpoczynających pracę, ale też pośród innych klientów OFE. Co więcej, w miarę upływu czasu, na zamianę OFE decyduje się coraz więcej osób Na przykład w 2008 roku na przejście do innego fundusz zdecydowało się 451,7 tys. osób, a w 2004 roku – 308,6 tys. W tym roku OFE zmieniło już 273,5 tys. osób. Ogółem od 1999 r. fundusze zmieniło już 3,1 mln klientów II filaru.
To dlatego klienci OFE powinni być szczególnie uczuleni, gdy przychodzi do nich akwizytor i sugeruje na przykład zbliżającą się katastrofę w funduszu, do którego aktualnie należą, albo oferuje kilkaset złotych za przepisanie się do innego OFE. Taka łatwowierność lub jednorazowa korzyść może okazać się w efekcie kosztowniejsza niż ewentualny zysk.
Na wysokość przyszłych emerytur wpłyną głównie wyniki inwestycyjne OFE. Jak podkreślają eksperci, na koniec okresu oszczędzania w OFE aktywa przeciętnego ubezpieczonego mogą być nawet dwukrotnie wyższe od wpłaconych środków. To właśnie biegłość w inwestowaniu danego OFE powinna być głównie brana pod uwagę przez klienta funduszu, który decyduje się na jego zmianę. Musi brać pod uwagę zarówno umiejętności inwestycyjne aktualnego OFE, jak i tego, do którego ma zamiar się zapisać.
Kolejny ważny element to koszty, jakie ponosi uczestnik OFE. Im droższy jest fundusz, tym mniej pieniędzy pozostaje na jego rachunku. Liczy się tutaj wysokość prowizji od wpływającej do funduszu składki (jest pobierana bezpośrednio z pieniędzy wpływających do OFE z ZUS) oraz tzw. opłata za zarządzanie (pobierana od aktywów funduszu).
Jak pisaliśmy, już do kwietnia 2004 r. OFE konkurowały ze sobą wysokością prowizji od składki. Obecnie w praktyce tego nie robią, poza OFE Allianz Polska. Także wysokość opłaty za zarządzanie, pobieraną przez PTE z aktywów OFE, czyli pieniędzy przyszłych emerytów, większość OFE ustaliła na maksymalnie wysokim poziomie.
Klient OFE może zmienić dotychczasowy OFE przed upływem dwuletniego stażu członkowskiego, pod warunkiem że sam z własnych pieniędzy wniesie opłatę za zmianę na rzecz dotychczasowego funduszu. W pierwszym roku członkostwa wynosi 160 zł, a w drugim – 80 zł.
Zmiana OFE wiąże się także z utratą tzw. stażu członkowskiego. To kolejny i często wyższy koszt, jaki należy kalkulować przed zmianą dotychczasowego funduszu. Zdecydowana większość OFE wynagradzała uczestników na początku reformy (do zmiany przepisów w 2004 roku) pobieraniem coraz niższych prowizji w miarę nabywania przez nich stażu członkowskiego. Tak więc duża część klientów OFE wypracowała sobie dzięki przynależności do danego OFE prawo do niższej prowizji. Zanim klient OFE zdecyduje się na zmianę, powinien porównać prowizję pobieraną w starym i nowym OFE. Może się bowiem okazać, że będzie płacić więcej.
Jeśli po rozważeniu wszystkich argumentów za i przeciw klient OFE zdecyduje się na zmianę funduszu, musi pamiętać o dokonaniu formalności. Fundusz emerytalny można zmienić w trakcie tzw. sesji transferowych, które odbywają się w każdym kwartale – na koniec lutego, maja, sierpnia i listopada. Aby zmiana odbyła się w najbliższym terminie tej sesji, klient OFE musi zrobić trzy rzeczy:
● podpisać umowę z nowym funduszem. Umowa ta musi zostać podpisana na formularzu dla osób będących dotychczas członkami innego OFE. Zawrzeć ją trzeba do 25. dnia poprzedzającego miesiąc wypłaty transferowej, aby została zgłoszona w najbliższej sesji transferowej. Jeśli termin nie będzie zachowany, umowa będzie czekać do następnego transferu. W praktyce wystarczy zadzwonić na infolinię OFE, do którego chcemy się przenieść – tam uzyskuje się informacje, jak podpisać umowę (zazwyczaj OFE wysyła do osoby chcącej do niego przystąpić swojego agenta),
● zawiadomić dotychczasowy fundusz o zawarciu umowy z innym OFE na odpowiednim formularzu. W praktyce dostarcza go zazwyczaj agent nowego OFE, często to on wysyła go do dotychczasowego OFE. Aby zawiadomienie było skuteczne, należy je wypełnić i przesłać listem lub doręczyć osobiście niezwłocznie od daty podpisania umowy z nowym OFE,
● wpłacić opłatę za zmianę (dla tych, którzy nie należeli do OFE dwa lata).
PRZYKŁAD
Wyższa prowizja po zmianie OFE
Klient OFE zapisał się do OFE Commercial Union (obecnie AVIVA) na początku 2000 roku. Opłacał najpierw 10 proc. prowizję od wpływającej składki, a po dwóch latach opłacania składek, na początku 2002 roku, prowizja zmalała do 4 proc. W tym roku chce przenieść się do innego OFE. Musi liczyć się z tym, że we wszystkich, poza Allianz Polska, OFE będzie opłacał prowizję wynoszącą 7 proc.
Podstawa prawna
Ustawa z 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych (Dz.U. z 2004 r., nr 159, poz. 1667 z późn. zm.).
Ustawa z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 11, poz. 74 z późn. zm.).