Posłowie poparli wczoraj rządową wersję obniżek opłat, jakie na rzecz OFE ponoszą ich klienci.
Posłowie jednogłośnie na wspólnym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny poparli wczoraj rządową wersję obniżek opłat, jakie na rzecz OFE ponoszą klienci. Ustawa trafi teraz do III czytania, które może odbyć się dzisiaj.
Od stycznia 2010 r. zmaleć ma więc prowizja, jaką członkowie OFE ponoszą na rzecz zarządzających nimi powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE). Zmaleją też tzw. opłaty za zarządzenie, czyli środki, jakie PTE może pobierać bezpośrednio z aktywów OFE. Prowizja ma od nowego roku wynosić do 3,5 proc.
Posłowie przesądzili też o wysokości opłaty za zarządzenie. Będzie pięć progów tej opłaty. PTE zarządzające aktywami do 8 mld zł będą mogły pobrać miesięcznie 0,045 proc. z aktywów, te, które zarządzają aktywami od 8 do 20 mld zł – 3,6 mln zł i 0,04 nadwyżki ponad tę kwotę. Kolejne progi wyniosą 35 i 45 mld zł. Te PTE, które będą zarządzać aktywami przekraczającymi 45 mld zł, będą mogły pobrać jako swoje wynagrodzenie 15,5 mln zł miesięcznie. To właśnie o ten ostatni próg rozegrała się w Sejmie, w ciągu minionych dwóch dni, prawdziwa batalia.
W sprawozdaniu Komisji Finansów Publicznych, które trafiło w środę do II czytania, Komisja zaproponowała, wbrew stanowisku rządu, aby PTE mogły pobierać dodatkowe opłaty za zarządzenie po przekroczeniu aktywów 45 mld zł. Komisja chciała, aby była to kwota 15,5 mln oraz 0,01 proc. od nadwyżki od niej. Jednak, jak wyliczyła Komisja Nadzoru Finansowego, spowodowałoby to, że w kieszeni emerytów w latach 2010–2050 zostałoby 35 mld zł mniej niż w przedłożeniu rządowym, w którym oszczędności są szacowane na 57,5 mld zł. Dlatego podczas drugiego czytania posłowie klubów PSL, PIS i Lewicy zgłosili poprawki, które miały doprowadzić do tego, aby w nowelizacji znalazło się pierwotne brzmienie projektu zapisane w projekcie rządowym. Poprawki te poparli wczoraj wszyscy posłowie połączonych komisji.
– Przekonała mnie argumentacja rządu – mówi Janusz Cichoń, poseł PO, który był autorem poprawki zwiększającej koszty dla przyszłych emerytów.
Wczoraj też głosował za jej odrzuceniem.
– Cieszę się, że posłowie poparli wersję rządu, bo dzięki temu emerytury z OFE będą wyższe – komentuje Marek Bucior, wiceminister pracy i polityki społecznej.