Niemieccy uczniowie mogą oceniać swoich nauczycieli w internecie. Trybunał Federalny uznał we wtorek, że takie praktyki nie naruszają praw osobistych nauczycieli.

Przed sąd najwyższej instancji trafiła skarga nauczycielki języka niemieckiego z Moers w Nadrenii Północnej-Westfalii, która została oceniona przez uczniów na portalu internetowym Spickmich.de. Uznała to za naruszenie jej praw osobistych.

Jednak według sędziów wyrażane na portalu internetowym opinie dotyczą działalności zawodowej nauczycieli. Dlatego nie można ich uznać za naruszenie sfery prywatnej. Oceny wystawiane przez uczniów nie są ani oczerniające, ani obraźliwe - uznał trybunał.

Portal Spieckmich.de został utworzony w 2007 r. przez dwóch studentów w Kolonii. Miliony uczniów oceniają na nim swoich nauczycieli pod kątem dziesięciu kategorii, np. przygotowania do prowadzonych lekcji czy "ludzkiego" podejścia do uczniów. Noty otrzymało już 448 tysięcy pedagogów.

Krytycy wskazują, że ocenami za pośrednictwem internetu bardzo łatwo jednak manipulować, dlatego nie są one wiarygodne.