Sąd może zmusić dzieci, które uchylają się od płacenia za pobyt rodzica w domu pomocy społecznej, do wnoszenia tych opłat.
Kierownicy powiatowych centrów pomocy rodzinie i ośrodków pomocy społecznej mogą występować w imieniu podopiecznych lub klientów do sądu z powództwem o zasądzenie alimentów. Tak wynika z art. 110 i 112 ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz.U. nr 115, poz. 728). W większości ośrodków te procedury są stosowane tylko w wyjątkowych sytuacjach.
– Zwykle mobilizujemy samych rodziców, żeby występowali do sądu o alimenty na dziecko, my w tym zakresie interweniujemy bardzo rzadko – mówi Grażyna Mirecka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kołobrzegu.
Ewa Taper, wicedyrektor MOPS w Bydgoszczy, dodaje, że jej ośrodek występuje o ustanowienie alimentów, najczęściej gdy dzieci nie chcą współpłacić za pobyt rodzica w domu pomocy społecznej. Jego koszty powinny być podzielone między mieszkańca, jego rodzinę obciążoną obowiązkiem alimentacji oraz gminę.
– Kierujemy taką sprawę do sądu, jeżeli z wywiadu alimentacyjnego wynika, że rodzina może ponosić część kosztów – mówi Ewa Taper.
Z kolei Ferdynand Gronko, dyrektor PCPR w Rzeszowie, zwraca uwagę, że sąd, kiedy decyduje o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej czy placówce opiekuńczo-wychowawczej, już wtedy podejmuje decyzję o zasądzeniu alimentów.