Pracownicy służby zdrowia nadal oczekują na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. Chcą przekonać szefa rządu do wprowadzenia zmian w ustawach zdrowotnych przygotowanych przez PO.

Związkowcy i przedstawiciele medycznych samorządów zawodowych jeszcze w lipcu skierowali do premiera list z prośbą o spotkanie. Stało się to po zakończeniu prac sejmowej komisji zdrowia nad ustawami zdrowotnym. Pracownicy ochrony zdrowia zarzucili wtedy koalicji "łamanie zasad dialogu społecznego, szerzenie nieprawdy i nieuwzględnianie wypracowanych wcześniej rozwiązań".

Szef CIR Jacek Filipowicz poinformował na początku sierpnia, że w drugiej połowie tego miesiąca premier Tusk spotka się z "maksymalnie szeroką" reprezentacją środowisk służby zdrowia, by porozmawiać o przygotowywanej reformie ochrony zdrowia. Przygotowaniem spotkania zajmuje się szef doradców premiera Michał Boni. Również premier zapewnił, że odbędzie się cykl spotkań z przedstawicielami związków zawodowych pielęgniarek i lekarzy.

"Przygotowane ustawy są niekorzystne dla naszego środowiska"

Rozmów z premierem chce m.in. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położonych. "Przygotowane ustawy są niekorzystne dla naszego środowiska. W projekcie o przekształceniu szpitali pominięto m.in. zapis o minimalnych normach zatrudnienia pielęgniarek. Już od lat alarmujemy, że jest nas za mało, teraz może być jeszcze gorzej. Jeśli rząd nie zmieni tego projektu i nie wpłynie na podwyżkę naszych płac, to w Polsce zabraknie osób do opieki nad pacjentami. Na uczelniach już brakuje chętnych" - powiedziała PAP we wtorek wiceprzewodnicząca OZZPiP Longina Kaczmarska.

Jak dodała, jeżeli do spotkania z premierem nie dojdzie w najbliższym czasie, "pielęgniarki zastanowią się nad podjęciem bardziej radykalnych kroków".

"Premier obiecał związkowcom, iż zaprosi ich na rozmowę między 18 a 24 sierpnia"

Z kolei przewodnicząca Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej OPZZ Urszula Michalska podkreśliła w rozmowie z PAP, że premier obiecał związkowcom, iż zaprosi ich na rozmowę między 18 a 24 sierpnia. "Nie mamy żadnego sygnału, by w najbliższych dniach miało dojść do spotkania" - zaznaczyła.

Przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman powiedziała PAP, że brak zaproszenia na spotkanie jest odpowiedzią premiera na list środowiska medycznego. "Chcemy nakłonić rząd, by zrezygnował z zapisów, które są szkodliwe nie tylko dla pracowników służby zdrowia ale także dla pacjentów. Swoje niezadowolenie wyrazimy w piątkowej manifestacji organizowanej przez "Solidarność" na ulicach Warszawy" - podkreśliła Ochman.

Oprócz związków zawodowych o spotkanie z premierem zabiegają także prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł oraz prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Elżbieta Buczkowska.

W lipcu komisja zdrowia zakończyła prace nad sprawozdaniami podkomisji. We wrześniu posłowie mają zająć się przepisami wprowadzającymi ustawy zdrowotne. Procedowano pięć projektów: o ZOZ-ach, który pozwala na przekształcanie szpitali w spółki, o ochronie praw pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia oraz o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej.

Ustawy wprowadzające tak znaczące zmiany nie były przedmiotem konsultacji w Komisji Trójstronnej

Reprezentanci największych związków zawodowych oraz samorządów wielokrotnie podkreślali, że ustawy wprowadzające tak znaczące zmiany nie były przedmiotem konsultacji w Komisji Trójstronnej, a ustalenia wypracowane podczas "białego szczytu" nie zostały wzięte pod uwagę. Podczas prac komisji także nie uwzględniono uwag zgłaszanych przez partnerów społecznych.

Tymczasem poprawki podkomisji wprowadziły do ustaw zmiany niekorzystne zarówno dla nich, jak i dla pacjentów. Np. ustawa o pracownikach ZOZ-ów pozbawi ich większości obecnych uprawnień, a ustawa o ZOZ-ach wprowadza obowiązkowe przekształcenia szpitali w spółki.