Rząd przyjął we wtorek projekty ustaw: o izbach lekarskich, nowelizację o zakładach opieki zdrowotnej oraz ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.
Nowe przepisy o izbach lekarskich przewidują dwuinstancyjne postępowanie w zakresie odpowiedzialności zawodowej lekarzy, z możliwością odwołania się do Sądu Najwyższego, oraz poszerzenie katalogu kar o kary finansowe i odsunięcie lekarza od wykonywania pewnych czynności.
Minister zdrowia, mówiąc z kolei o projekcie ustawy o ratownictwie medycznym, poinformowała, że na bazie oddziałów ratownictwa medycznego powstanie 10-12 tzw. centrów urazowych, które będą obsługiwane przez zespoły urazowe. "W zespole urazowym będzie zarówno chirurg, kardiochirurg, anestezjolog, neurolog i ortopeda - po to żeby kompleksowo zaopatrzyć pacjenta" - powiedziała Kopacz.
Centra mają zapewnić ciągłość szybkiego postępowania diagnostycznego oraz kompleksowe leczenie w jednym wysokospecjalistycznym szpitalu. W ocenie MZ przyczyni się to do zmniejszenia liczby powikłań, a także do obniżenia wysokiej śmiertelności i kalectwa pourazowego. Centra mają również stanowić bazę dydaktyczną i szkoleniową dla kadry medycznej. Według resortu zdrowia takie rozwiązanie zmniejszy koszty leczenia i rehabilitacji pacjenta. Świadczenia zdrowotne będą udzielane w oparciu o działania interdyscyplinarne realizowane i konsultowane w jednym zakładzie opieki zdrowotnej przez zespół lekarzy z różnych dziedzin medycznych.
"Te trzy projekty porządkują system ochrony zdrowia w Polsce"
Zdaniem minister, jeżeli w życie wejdzie ustawa o ZOZ-ach, dojdzie do "przyhamowania procederu", jakim jest - jak mówiła Kopacz - obracanie długami szpitali. "Bez zgody organu założycielskiego, który stanowi pełny nadzór nad finansami swoich zakładów opieki zdrowotnej, nie będzie można sprzedać wierzytelności danego szpitala" - powiedziała minister zdrowia.
W jej ocenie te trzy projekty porządkują system ochrony zdrowia w Polsce. "Z wielką satysfakcją mogę powiedzieć, że przede wszystkim umiejscawiają i coraz mocniej usadawiają pacjenta w tym systemie" - powiedziała Kopacz.