Przedsiębiorcy i firmy szkoleniowe nie są zainteresowane zatrudnianiem bezrobotnych, które jest subsydiowane z Europejskiego Funduszu Społecznego. Barierą są m.in. przepisy o pomocy publicznej.
W projektach realizowanych w ramach Poddziałania 6.1.1 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (PO KL) jedną z możliwych form wsparcia bezrobotnych jest subsydiowanie zatrudnienia. Jak wynika z informacji zebranych przez GP wielu przedsiębiorców, mimo że jest zainteresowanych pozyskaniem tańszej kadry, chętniej korzysta z funduszy krajowych niż unijnych. Powodów jest kilka.
Subsydiowane zatrudnienie nie jest samoistnym instrumentem wsparcia bezrobotnych. W projektach ich aktywizujących powinny więc znaleźć się także inne formy wsparcia – jak szkolenia, staże czy praktyki. W regionalnym Planie Działania dla woj. małopolskiego zapisano np., że w ramach projektów realizowanych w Poddziałaniu 6.1.1 należy uwzględnić m.in. potrzeby osób pozostających bez zatrudnienia, zastosować indywidualne plany działania, zdiagnozować potrzeby szkoleniowe i możliwości doskonalenia zawodowego w regionie, zorganizować warsztaty z zakresu technik aktywnego poszukiwania pracy, zastosować wsparcie psychologiczne.
– Przed zaoferowaniem subsydiowanego zatrudnienia pracodawca musi więc zastosować inne formy wsparcia, które nie są przedmiotem jego działalności. Każdy z przedsiębiorców musi skalkulować, czy mu się to opłaca – mówi Maciej Baster z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie.
Z dotychczasowych doświadczeń WUP wynika, że jest to przedsięwzięcie nieatrakcyjne dla przedsiębiorców. Barierą jest także to, że realizując subsydiowane zatrudnienie, otrzymują pomoc publiczną, co wiąże się z koniecznością przekazywania raportów do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
– Przedsiębiorca w ramach pomocy publicznej otrzymuje tylko częściową refundację kosztów zatrudnienia bezrobotnego. Jeżeli jest niepełnosprawny, refundacja sięga 75 proc., a w przypadku innych grup pracowników jest to zwykle 50 proc. – wyjaśnia Paulina Mucha z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Zdaniem Sebastiana Snopa, wicedyrektora WUP w Szczecinie, atrakcyjniejsze dla przedsiębiorców są projekty realizowane w ramach PO KL, w których przewidziane są inne formy wsparcia bezrobotnych.
– W przypadku stażu czy praktyki nie ma stosunku pracy między stażystą a pracodawcą, a zamiast wynagrodzenia wypłacane jest stypendium stażowe. Te formy wsparcia nie są objęte pomocą publiczną – podkreśla Sebastian Snop.
Projekty szkoleniowe zawierające wsparcie w postaci subsydiowanego zatrudnienia mogą w imieniu przedsiębiorców realizować inne podmioty, np. firmy szkoleniowe. Wtedy to one są instytucją udzielającą pomocy publicznej. Właśnie z tego powodu nie korzystają z tej formy wsparcia, ponieważ obawiają się obowiązków związanych ze sprawozdawaniem pomocy publicznej.
SŁOWNIK
pomoc publiczna – wszelka pomoc przyznana przez państwo, która zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji przez sprzyjanie niektórym przedsiębiorstwom lub produkcji niektórych towarów.
pomoc de minimis – pomoc udzielona przedsiębiorcy w ciągu trzech kolejnych lat, której łączna wysokość nie przekracza 200 tys. euro. Ze względu na swą niską wartość ma nieznaczny wpływ na wymianę handlową i na konkurencję, a w związku z tym nie stanowi pomocy publicznej, mimo że jest udzielana ze źródeł publicznych.