Trzeba zmienić marzenia Polaków o jak najszybszym przechodzeniu na emeryturę i przekonać pracodawców, że warto zatrudniać osoby po 50-tce - uważa wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Podczas wtorkowej konferencji zorganizowanej przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan i Akademię Rozwoju Filantropii wiceminister przekonywała, że równie ważne jest dotarcie do pracodawców z informacją, że rząd przygotował zachęty do zatrudniania osób po 50. roku życia.

Spotkanie oficjalnie otwiera ogólnopolski konkursu na rozwiązania i praktyki sprzyjające zatrudnieniu i rozwojowi zawodowemu pracowników w wieku ponad 50 lat.

Tomasz Szimanek z Akademii Rozwoju Filantropii powiedział, że tylko niecałe 30 proc. Polaków i Polek w tym wieku jest aktywnych zawodowo.

"Osoby po 50-tce mogłyby być bardzo cennymi pracownikami"

Jego zdaniem, osoby po 50-tce mogłyby być bardzo cennymi pracownikami. "To ponad 2 mln osób, które mają doświadczenie, praktyczną znajomość zawodu, a do tego wcale nie muszą być mniej mobilne czy bardziej chore od ludzi młodych. To nieprawdziwe stereotypy" - powiedział Szimanek.

"Przede wszystkim należy jednak przekonać do aktywności zawodowej osoby w wieku 50+, które system ubezpieczeń społecznych przez całe lata zachęcał do jak najwcześniejszego odchodzenia na rentę czy emeryturę" - mówił. Zaznaczył, że nowy system emerytalny do tego nie zachęca. "Wynika z niego jednoznacznie, że każdy dodatkowy rok pracy podwyższy emeryturę" - wskazał.

Chłoń-Domińczak zaznaczyła, że rząd przygotował zachęty do zatrudniania osób, które ukończyły 50 lat. Wymieniła tu brak obowiązku płacenia od takich pracowników składek na Fundusz Pracy czy skrócenie z 30 do 14 dni okresu, przez który pracodawca musi płacić za zwolnienie lekarskie.

"Zamierzamy stworzyć specjalny portal internetowy, na którym będziemy zamieszczać informacje o korzyściach płynących z zatrudniania osób w wieku 50+" - powiedziała Chłoń-Domińczak.



"Starszy pracownik znacznie bardziej niż młody jest związany z firmą"

Dr Jacek Męcina z PKPP Lewiatan zapewnił, że "część polskich pracodawców zdaje sobie sprawę z korzyści płynących z zatrudniania osób starszych, ale pozostałym trzeba je wskazać. Nie jest bowiem prawdą, że np. kwalifikacje takich osób są przestarzałe, częściej chorują czy wolniej pracują".

"Starszy pracownik znacznie bardziej niż młody jest związany z firmą. Może też przekazać młodym swoją wiedzę praktyczną, co w wielu zawodach jest niezastąpione" - powiedział Męcina.

Zdaniem prof. Witolda Orłowskiego z PricewaterhouseCoopers, "w sytuacji kryzysu gospodarczego największym błędem, jaki można popełnić, byłoby zachęcanie osób starszych do odchodzenia z pracy".

"To myślenie krótkofalowe. Na dłuższą metę gospodarka może rozwijać się tylko przez zwiększanie produkcji i zatrudnianie coraz większej liczby osób, także starszych. Zachęcanie do aktywności zawodowej osób w wieku 50+ nie ma nic wspólnego ze wzrostem bezrobocia" - argumentował Orłowski.

Jak podkreślił, "mniej osób aktywnych zawodowo oznacza konieczność płacenia wyższych podatków przez tych, którzy pracują, prowadzą własne firmy. To zaś nieuchronnie prowadzi osoby zawodowo aktywne do uciekania w "szarą strefę", a pracodawców do ograniczania tworzenia nowych miejsc pracy".

Konkurs na praktyki przyjazne pracownikom 50+

Jak powiedział Szimanek, konkurs na praktyki przyjazne pracownikom 50+ skierowany jest do pracodawców, organizacji pozarządowych, powiatowych urzędów pracy. Zgłoszenia można przysyłać do 4 maja do 30 września. 19 listopada odbędzie się gala finałowa, podczas której zostaną zaprezentowani zwycięzcy.

Konkurs będzie finansowany z tzw. środków norweskich. Są to pieniądze wpłacane na specjalny fundusz przez Norwegię, Islandię i Lichtenstein (które należą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, ale nie należą do UE) na rozwój społeczno-gospodarczy przede wszystkim nowych państw członkowskich UE.

"Polska otrzyma z tego funduszu kilkaset milionów euro" - zapowiedział Szimanek.