Podczas kontroli branży gastronomicznej i hotelarskiej przez PIP okazało się, że prawie 800 pracowników nie miało przeszkolenia z zakresu bhp, a ponad 500 nie przedstawiło badań lekarskich.
Pracownicy jednej z krakowskich restauracji pracowali codziennie po 15 godzin, bez przeszkolenia bhp i badań lekarskich. Restaurator z Zamościa nie zgłosił swoich pracowników do ZUS i nie opłacał ich składek na Fundusz Pracy. Prawie 800 osób zatrudnionych w hotelach i restauracjach pracowało bez przeszkolenia z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, a ponad 500 bez badań lekarskich. Tak wynika z kontroli przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy w ponad 600 hotelach i restauracjach w okresie od 1 maja do 25 lipca.
- Tylko nieprawidłowości z zakresu bhp dotyczyły 13,8 tys. pracowników - mówi Roman Giedrojć, zastępca głównego inspektora pracy.
Hotele i restauracje nie przestrzegały uprawnień związanych z czasem pracy blisko 3 tys. pracowników. Najczęściej nie prowadziły ewidencji czasu pracy lub nie zapewniały podwładnym odpoczynku. Nie wypłaciły też wynagrodzeń lub innych świadczeń ponad 2 tys. pracownikom na kwotę 315 tys. zł.
- W przypadku hoteli czy restauracji pracownicy często godzą się na wypłatę wynagrodzenie po zakończeniu sezonu wakacyjnego. To błąd, bo często uzgodnienia takie nie są potwierdzane na piśmie - mówi Bożena Borys-Szopa, główny inspektor pracy.
Inspektorzy pracy nałożyli na nieuczciwych pracodawców mandaty na łączną kwotę 187 tys. zł, skierowali 66 wniosków o ukaranie do sądu.