Komisja Krajowa Federacji "Solidarności 80" zwróciła się w czwartek do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o zawetowanie nowelizacji tzw. ustawy kominowej.

W czwartek mija termin, w którym prezydent Lech Kaczyński powinien podjąć decyzję co do podpisania lub nie, przyjętej 13 czerwca br. przez Sejm ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw.

Nowelizacja zakłada, że wysokość pensji menadżerów (ustalana przez rady nadzorcze) może być wyższa - ma ona zależeć m.in. od sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, od tego, czy będzie realizowało ono programy prywatyzacyjne oraz restrukturyzacyjne.

Związkowcy z "Solidarności 80" napisali w liście do prezydenta, że ustawa kominowa "narusza zasadę równości społecznej obywateli".

"Niedopuszczalne konstytucyjnie jest bowiem, aby pracodawcy mogli zarabiać ile określone gremia im dowolnie ustalą, a pracownicy podlegali ograniczeniom wzrostu płac" - uważa "Solidarność 80".

W środę z apelem do Lecha Kaczyńskiego o zawetowanie nowelizacji zaapelowało Prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".

"Rozwarstwienie płac, czyli różnice między najlepiej i najgorzej zarabiającymi w Polsce należą do najwyższych w Europie"

Władze związku poprosiły Lecha Kaczyńskiego, by zawetował ustawę ponieważ "regulacje w niej zawarte pozwalają na podwyżki wynagrodzeń zarządów spółek Skarbu Państwa". Zdaniem NSZZ "Solidarność" rosnące pensje kadry kierowniczej, obciążą cały fundusz płac poszczególnych firm i stracą na tym pozostali pracownicy.

Członkowie KK "S" uważają, że obowiązująca ustawa o negocjacyjnym kształtowaniu wynagrodzeń (tzw. neopopiwek) ogranicza wysokość podwyżek dla innych niż kadra kierownicza, pracowników państwowych firm.

"Rozwarstwienie płac, czyli różnice między najlepiej i najgorzej zarabiającymi w Polsce należą do najwyższych w Europie. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby bez uwolnienia płac pracowników, uwolnić płace kadry zarządzającej" - powiedział PAP przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek.

Zgodnie z obowiązującą ustawą kominową, pensja menadżera wynosi maksymalnie sześciokrotność przeciętnego wynagrodzenia (w spółkach z większościowym udziałem SP) lub jego czterokrotność (w spółkach kontrolowanych pośrednio przez SP).