W 2009 roku do NFZ wpłynie prawie 6 mld zł więcej niż w tym roku. To efekt utrzymującego się wzrostu gospodarczego i lepszej ściągalności składki zdrowotnej.
Jacek Paszkiewicz, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, przedstawił wczoraj członkom sejmowej Komisji Zdrowia projekt planu finansowego Funduszu na 2009 rok. Wynika z niego, że łączne przychody NFZ wyniosą ponad 56,5 mld zł. To o prawie 6 mld zł więcej niż w roku obecnym. Projekt zakłada, że z ZUS trafi do Funduszu 49,7 mld zł, natomiast z KRUS - 4,5 mld zł. W przypadku tego ostatniego jest to o prawie 700 mln więcej niż w tym roku.
Fundusz wyda na świadczenia zdrowotne 53,6 mld zł. Z tej kwoty na lecznictwo szpitalne zostanie przeznaczone 23,9 mld zł. Oznacza to, że w porównaniu z tym rokiem do szpitali trafi 1,3 mld zł więcej.
Średni wzrost nakładów na poszczególne rodzaje świadczeń opieki zdrowotnej w 2009 roku wyniesie 5,5 proc. Największy, bo ponad 40-proc., dotyczy leczenia uzdrowiskowego. Jest to związane m.in. z tym, że od przyszłego roku środki, które do tej pory były przeznaczane na realizację podwyżek dla pracowników medycznych na podstawie tzw. ustawy wedlowskiej, nie będą już pochodzić z odrębnej puli pieniędzy. Zostaną wliczone do ogólnych środków przeznaczanych przez NFZ na pokrycie kosztów świadczeń opieki zdrowotnej. Nie wzrosną natomiast nakłady na refundacje leków. NFZ zakłada, że ulegną one wręcz zmniejszeniu o 1,6 proc. w porównaniu z rokiem obecnym. Fundusz nie zakłada też, wbrew wcześniejszym zapowiedziom Ewy Kopacz, ministra zdrowia, wzrostu nakładów z budżetu na ratownictwo medyczne. Podobnie jak w tym roku mają one wynosić 1,3 mld zł.
Z algorytmu podziału środków na leczenie pacjentów przypadających na poszczególne oddziały Funduszu wynika, że w 2009 roku pięć z nich (m.in. opolski i śląski) dostanie mniej pieniędzy. Pięć innych otrzyma więcej. Dotyczy to m.in. oddziału pomorskiego i wielkopolskiego.
Projekt planu finansowego musi teraz zostać zaakceptowany przez Komisję Zdrowia i Komisję Finansów Publicznych. A żeby wszedł w życie, muszą go podpisać minister zdrowia i minister finansów. Mają na to czas do 14 sierpnia.