Cele mamy wszyscy takie same - mówiła minister edukacji Katarzyna Hall odnosząc się w piątek w Sejmie do obywatelskiego projektu noweli ustawy o systemie oświaty. Jak dodała, rząd też opowiada się za obniżeniem wieku rozpoczynania nauki oraz upowszechniania wychowania przedszkolnego.

Przypomniała, że Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje projekt nowelizacji ustawy, zgodnie z którym obniżenie wieku obowiązku szkolnego rozłożone jest na trzy lata. W tym czasie do pierwszych klas szkół podstawowych będą trafiały dzieci z dwóch różnych roczników.

Zgodnie z planami MEN, w roku szkolnym 2009/2010 do szkół trafią dzieci urodzone w 2002 r. oraz urodzone od początku stycznia do końca kwietnia 2003 r. W roku szkolnym 2010/2011 w klasach pierwszych będą uczniowie urodzeni od maja do grudnia 2003 r. oraz od stycznia do końca sierpnia 2004 r. Zaś w roku 2011/2012 do szkół trafi cały rocznik 2005 oraz dzieci urodzone od września do grudnia 2004 r.

Równolegle przez pierwsze dwa lata dla dzieci sześcioletnich, które nie pójdą do szkoły, będą funkcjonowały obowiązkowe "zerówki", czyli roczne obowiązkowe wychowanie przedszkolne; w ostatnim zaś roku wprowadzone zostaną obowiązkowe "zerówki" dla pięciolatków. "Docelowo wszystkie dzieci pięcioletnie zostaną objęte "zerówkami"" - mówiła Hall.

Jednocześnie zaznaczyła, że opowiada się za zróżnicowanym systemem organizacji wychowania przedszkolnego: obok przedszkoli tradycyjnych mają istnieć alternatywne, obok publicznych niepubliczne.

"Gmina najlepiej wie jakie są potrzeby dzieci"

"To gmina najlepiej wie jakie są potrzeby dzieci" - zauważyła minister edukacji. Poinformowała, że na upowszechnienie edukacji przedszkolnej i dostosowanie szkół do przyjęcia małych dzieci są środki z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz w ramach programu rządowego.

Powiedziała także, że w przygotowywanym przez rząd projekcie znajdzie się zapis, że w alternatywnych przedszkolach musi być realizowana pełna podstawa nauczania wychowania przedszkolnego, a nie jak obecnie tylko część.