Standardy regulujące bezpieczeństwo, higienę pracy i ochronę zdrowia osób podejmujących pracę w tzw. elastycznych formach zatrudnienia powinny być takie same jak dla pracowników na etatach. Nie powinno to zaszkodzić dalszemu uelastycznianiu rynku pracy.

Jak chronić pracowników i osoby pracujące w elastycznych formach
BOGDAN GRZYBOWSKI
Sprawę BHP i ochrony zdrowia osób wykonujących pracę nie reguluje wyłącznie polskie ustawodawstwo. Jedna z dyrektyw UE, dokładnie nr 91/383, stanowi, że istnienie elastycznych form zatrudnienia nie usprawiedliwia nierównego traktowania m.in. w odniesieniu do warunków pracy, w zakresie zapewnienia ochrony, bezpieczeństwa i zdrowia w miejscu pracy. Między innymi dlatego nie powinno się dopuszczać do tego, aby przepisy regulujące kwestie BHP i ochrony zdrowia inaczej traktowały osoby zatrudnione na bezterminowych kontraktach, a inaczej te, które pracują w tzw. elastycznych formach zatrudnienia - na przykład samozatrudnionych, pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych czy na czasowych kontraktach.
HENRYK MICHAŁOWICZ
Zwolennicy rozwoju elastycznych form zatrudnienia argumentują, że liberalizacja przepisów BHP mogłaby spowodować większe zainteresowanie takimi formami zatrudnienia. Weźmy na przykład pod uwagę telepracę. Jeśli młode małżeństwo ma małe mieszkanie i spodziewa się dziecka, to zamiast biurka, które musi mieć odpowiednią wysokość i wielkość, chętniej przeznaczy w nim miejsce na kołyskę dla dziecka. Jeśli takie osoby będą musiały sprostać wymaganiom dotyczącym stanowiska pracy, to będzie to dla nich trudne. Takie wymogi mogą utrudniać podejmowanie aktywności zawodowej. Jednak z drugiej strony nie można zapominać o konieczności ochrony zdrowia pracowników. Trzeba więc szukać rozwiązań kompromisowych.
BARBARA KRZYŚKÓW
Pamiętajmy, że osoby pracujące w elastycznych formach mogą być bardziej narażone na wypadki w pracy czy na to, że ich zdrowie ulegnie pogorszeniu. Często są to osoby dochodzące, mniej związane z firmą i posiadające mniej nawyków dobrej pracy niż zatrudnieni na stałe. Dlatego jestem przeciwnikiem liberalizowania prawa w zakresie BHP i zakresu ochrony zdrowia w stosunku do tych osób. Mogłoby to niekorzystnie wpłynąć nie tylko na nich samych, ale także na pracodawców ich zatrudniających. Notowaliby większą liczbę wypadków, wyższą absencję chorobową i więcej przestojów.
ANNA MARTUSZEWICZ
Przepisy BHP nie ograniczają aktywności zawodowej czy rozwoju elastycznych form zatrudnienia. Gdyby tak było, to nie rozwijałaby się telepraca. Jednak gdyby ustawodawca nie wprowadzał do przepisów norm dotyczących BHP czy ochrony zdrowia, to mogłoby to powodować większe straty niż te, które może spowodować konieczność dostosowania się do tych przepisów przez pracowników i pracodawców.
Czy warto przestrzegać przepisów BHP
BOGDAN GRZYBOWSKI
Normy unijne to nie jedyny powód dla którego nie powinno się obniżać standardów bezpieczeństwa i ochrony zdrowia dla osób pracujących w elastycznych formach zatrudnienia. Zapewnienie dobrych warunków pracy służy zarówno pracownikom jak i pracodawcom. Przecież mała liczba wypadków przy pracy czy chorób zawodowych powoduje niższe wydatki na opiekę zdrowotną i leży też w interesie pracodawców, którzy mają dyspozycyjną załogę.
HENRYK MICHAŁOWICZ
Rzeczywiście w interesie pracodawców jest, aby ich pracownicy byli dobrze wyszkoleni w zakresie BHP. To firmy odpowiadają za to, co dzieje się w zakładzie pracy.
BARBARA KRZYŚKÓW
Pamiętajmy też o pryncypialnej zasadzie, która obowiązuje w przepisach BHP - lepiej zapobiegać niż leczyć. Trzeba robić wszystko, aby zapobiegać wypadkom czy chorobom pracowników, bo to się tak naprawdę wszystkim opłaca. Niektórzy mówią, że zliberalizowanie przepisów BHP pozwoliłoby obniżyć koszty pracodawcom i tym samym gospodarka byłaby efektywniejsza. Jednak takie myślenie jest złudne. Porównując korzyści wynikające z przestrzegania zasad BHP z tym, jakie koszty ponoszą na ich wprowadzenie i egzekwowanie firmy oraz instytucje kontrolne, okazuje się, że koszty wynikające z nieprzestrzegania przepisów BHP są o wiele wyższe niż ich przestrzeganie. Na koszt wypadków składa się wiele kosztów pośrednich takich jak perturbacje w toku produkcji, przerwanie jej toku, utrata czasu pracy, a ponadto koszty opłacania składek wypadkowych, koszty leczenia czy wypłaty świadczeń społecznych. Przestrzeganie przepisów BHP jest więc o wiele korzystniejsze niż ich likwidacja.
HENRYK MICHAŁOWICZ
Trzeba pamiętać, że osoby zatrudnione w elastycznych formach często pracują w firmie równolegle z pracownikami zatrudnionymi na stałe. Brak szkoleń czy badań dopuszczających do określonych prac tych osób może mieć negatywny wpływ dla bezpieczeństwa pracy pozostałych pracowników. Dlatego nie jestem zwolennikiem zdecydowanej liberalizacji przepisów z zakresu BHP i ochrony zdrowia w stosunku do osób zatrudnionych w elastycznych formach zatrudnienia. Można jednak rozważać pewne zmiany, które będą je racjonalizować.
ANNA MARTUSZEWICZ
Nieprzestrzeganie przepisów BHP może powodować konieczność wydawania większych kwot na leczenie ofiar wypadków, osób cierpiących na choroby zawodowe czy inne dolegliwości związane ze złym wykonywaniem pracy. Nie zapominajmy też o wydatkach na renty dla tych osób czy renty dla ich najbliższych w sytuacji, gdy te osoby ulegną wypadkom śmiertelnym. Prewencja wynikająca z egzekwowania przepisów BHP powoduje wręcz obniżenie kosztów funkcjonowania gospodarki.
Liberalizować czy zaostrzać prawo
HENRYK MICHAŁOWICZ
Obecnie w UE trwa dyskusja nad Zieloną Księgą Prawa Pracy. Jej wynik może wpłynąć na kształt treści obowiązujących dyrektyw. Pamiętajmy, że rynek pracy zmienia się bardzo dynamicznie, a elastyczne formy zatrudnienia są odpowiedzią na wyzwania współczesnego, globalizującego się świata. Są też odpowiedzią na postęp technologiczny i wyzwania demograficzne, wiążące się ze starzeniem się społeczeństw oraz niską dzietnością. Dlatego nie wolno oceniać elastycznych form zatrudnienia jako patologii, wynikającej z chęci maksymalizacji zysków przez firmy. Często taka forma zatrudnienia odpowiada zarówno firmom jak i pracownikom, którzy mogą dzięki niej bardziej elastycznie dostosowywać swoją aktywność zawodową i realizować obowiązki rodzinne. Nie bez znaczenia jest oczywiście sprawa BHP i ochrony zdrowia takich osób. Obecnie dyskutuje się w UE i w Polsce model tzw. flexicurity, w którym łączy się bezpieczeństwo pracy z elastycznością jej wykonywania. Szuka się więc równowagi między bezpieczeństwem zatrudnienia i warunków pracy a równocześnie potrzebami rynku i osób aktywnych zawodowo. Pytanie o to, czy należy zmniejszać obowiązki w zakresie BHP i ochrony zdrowia w stosunku do osób pracujących w elastycznych formach, należy rozważać nie tylko w ramach zysków i strat, jakie może to przynieść zarówno ubezpieczonym jak i pracodawcom, ale w kontekście całego społeczeństwa. Z jednej strony byłoby łatwiej dla pracodawców, a często pracujących, gdyby nakładano na nich mniej obowiązków związanych z BHP i ochroną zdrowia. Z drugiej strony koszty zaniedbań w tym zakresie mogłyby być wyższe niż potencjalne zyski.
BARBARA KRZYŚKÓW
Pamiętajmy, też że największym dobrem chronionym jest zdrowie i życie człowieka. Dlatego przepisy BHP mają aspekt humanitarny. Uważam, że pracownicy pracujący w elastycznych formach zatrudnienia powinni być chronieni i poddani takim samym procedurom i badaniom jak pracownicy na stałych etatach.
HENRYK MICHAŁOWICZ
Można jednak w obecnie obowiązujących rozwiązaniach znaleźć takie przepisy, których zmiana spowodowałaby, że byłyby one mniej uciążliwe dla pracodawców i mniej dla nich kosztowne, a jednocześnie nie obniżałyby określonego standardu zatrudnienia. Na przykład jeśli pracodawca cyklicznie zatrudnia do prac sezonowych pracownika od poniedziałku do środy, a potem prze trzy dni ten pracownik nie jest mu potrzebny i prosi go o pracę w następnym tygodniu - to ma formalny obowiązek przeprowadzać od nowa cykl badań zdrowotnych i kolejny raz go przeszkolić. To zbędne wymogi i biurokracja. Można poszukać takich zmian, które eliminowałyby takie nieżyciowe przepisy, bez obniżenia standardów bezpieczeństwa.
IZABELA WAGA
Nie ma obecnie potrzeby zaostrzania przepisów BHP w stosunku do osób pracujących w elastycznych formach. Ale ich ograniczenie, na przykład w stosunku do zleceniobiorców, mogłoby prowadzić do takiej sytuacji, że coraz więcej osób wykonywałoby pracę na podstawie umów zlecenia czy innych umów cywilnoprawnych, a coraz mniej na podstawie umowy o pracę. Rynek dostosowuje się do otaczającej go rzeczywistości i preferuje formy zatrudnienia, które nie są objęte dodatkowymi ciężarami, związanymi m.in. z przestrzeganiem przepisów BHP.
Dyskusję prowadzili KATARZYNA ŻACZKIEWICZ-ZBORSKA i BARTOSZ MARCZUK
Zdjęcia WOJCIECH GÓRSKI
Panel GP / DGP