Od 1 lipca pracownicy służb legalności zatrudnienia pracują w PIP Resort spraw wewnętrzych nie określił trybu przejęcia policjantów pracy PIP sama opłaca wynagrodzenia nowych pracowników

  • Od 1 lipca pracownicy służb legalności zatrudnienia pracują w PIP
  • Resort spraw wewnętrzych nie określił trybu przejęcia policjantów pracy
  • PIP sama opłaca wynagrodzenia nowych pracowników
ANALIZA
Większość byłych policjantów pracy zatrudnionych wcześniej w urzędach wojewódzkich od prawie czterech miesięcy pracuje w Państwowej Inspekcji Pracy. Nowa ustawa o PIP, która wprowadziła tę zmianę, nie precyzuje jednak trybu i sposobu przejmowania dotychczasowych pracowników służb kontroli legalności zatrudnienia. Wydane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji rozporządzenie też nie określa szczegółowo zasad zatrudniania tych osób. W rezultacie PIP nie otrzymała od urzędów wojewódzkich pieniędzy na wynagrodzenia przejętych pracowników, na fundusz socjalny i na fundusz nagród. W inspekcji byli policjanci pracy są zatrudnieni na różnych stanowiskach. Niektórzy utracili mianowania, czyli lepszą ochronę przed zwolnieniem.
- Zdarzają się sytuacje, że byli inspektorzy legalności zatrudnienia, z kilkudziesięcioletnim stażem, są zatrudniani na stanowiskach referenta - mówi Urszula Grzelak z Ogólnopolskiego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Administracji.
Związek wystosował już pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o sprawdzenie, czy nowe przepisy ustawy o PIP dotyczące pracowników służb legalności są zgodne z konstytucją.
Urzędnicza dowolność
Brak określenia trybu przekazywania i przejmowania policjantów pracy spowodował, że poszczególne urzędy wojewódzkie stosowały dowolne metody przenoszenia podwładnych. Na przykład, w niektórych województwach policjanci pracy, którzy na podstawie ustawy z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (Dz.U. z 1984 r. nr 31, poz. 214 z późn. zm.) posiadali mianowanie, otrzymywali świadectwa pracy oraz wypowiedzenia zmieniające warunki zatrudnienia. Jednak większość pracowników służb kontroli legalności zatrudnienia 1 lipca tego roku otrzymało jedynie informację od nowego pracodawcy, że wzwiązku z przejściem do PIP jest zatrudniony na konkretnym stanowisku, w pełnym wymiarze czasu pracy i wynagrodzeniu w wymienionej wysokości.
PIP się stara
- Nie jest to wina Państwowej Inspekcji Pracy. Ani ustawodawca, ani resort spraw wewnętrznych nie określili, na jakich zasadach PIP ma przejmować około 300 policjantów pracy - mówi Urszula Grzelak.
Jej zdaniem, brak wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy, a jedynie poinformowanie o przeniesieniu do nowego miejsca pracy, wskazuje, że wobec przenoszonych pracowników stosowano przepisy art. 231 kodeksu pracy, czyli tzw. przejście zakładu pracy. Zgodnie z nim, w razie przejścia zakładu lub jego części na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa pracodawcą przejętych pracowników.
Przejęcie bez pieniędzy
- Na tej podstawie nastąpiło przejęcie pracowników służb legalności zatrudnienia naszego urzędu - mówi Przemysław Przybyła, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
PIP, przejmując w połowie roku budżetowego kompetencje i pracowników służb legalności zatrudnienia, nie otrzymała jednak z urzędów wojewódzkich pieniędzy na ich wynagrodzenie, fundusz socjalny czy fundusz nagród.
- Nie przekazywaliśmy tych środków do PIP, bo inspekcja miała zagwarantowane środki na ten cel. A my mogliśmy przeznaczyć zaoszczędzone w ten sposób środki na pozostałych urzędników - tłumaczy Wiesława Radzajewska, dyrektor Wydziału Organizacyjno-Administracyjnego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Podobnie postąpił Wielkopolski Urząd Wojewódzki.
Przyjmując, że przejęci policjanci pracy zarabiają 2 tys. zł, dla PIP oznacza to dodatkowy wydatek w wysokości 3,6 mln zł (w okresie lipiec - grudzień).
- Zatrudnienie pracowników kontroli legalności zatrudnienia nastąpiło w ramach środków finansowych, przewidzianych na ten cel w budżecie PIP - tłumaczy Danuta Samitowska, rzecznik prasowy głównego inspektora pracy.
Zapewnia ona, że zatrudniono ich na podstawie umów o pracę, z wynagrodzeniem nie niższym od dotychczas otrzymywanego.
Kontrowersyjne wykształcenie
Zgodnie z ustawą z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz.U. nr 89, poz. 589), od l lipca pracownikami PIP stali się z mocy prawa wszyscy policjanci pracy, którzy posiadali wyższe wykształcenie.
- Pozostali otrzymali wypowiedzenia z pracy - mówi Urszula Grzelak.
Jej zdaniem pracownicy nieposiadający wyższego wykształcenia powinni zostać objęci przepisem przejściowym, który zobowiązywałby ich do podjęcia studiów.
Dodatkowo zwraca ona uwagę, że przepisy ustawy dotyczące wykształcenia byłych policjantów pracy są niejasne. Z jednej strony, wymagają od nich wyższego wykształcenia (jeśli chcą pracować w PIP), ale z drugiej art. 107 ust. 3 ustawy o PIP stanowi, że nie stosuje się wobec nich wymagań związanych z wykształceniem pracowników PIP (legitymowanie się tytułem magistra, zdanie egzaminy z wiedzy o PIP).
Jednocześnie nowe przepisy zobowiązują byłych policjantów pracy do odbycia szkolenia z zagadnień dotyczących działania PIP, zakończonego egzaminem państwowym w ciągu dwóch lat od rozpoczęcia pracy w inspekcji. W przeciwnym razie grozi im zwolnienie z pracy.
ŁUKASZ GUZA
Główny inspektor pracy Bożena Borys Szopa zapewnia, że nowi pracownicy PIP otrzymują pensje nie niższe niż w urzędach wojewódzkich / DGP
Kto kontroluje legalność zatrudnienia / DGP