W poniedziałek Ewa Sowińska przestaje być rzecznikiem praw dziecka. W kwietniu Sowińska zrezygnowała z funkcji z dniem 30 czerwca. Na razie nie ma jej następcy, nie wiadomo, kto nim będzie, ani kiedy zostanie powołany.

22 kwietnia, na dwa dni przed zaplanowaną debatą sejmową nad wnioskami dotyczącymi odwołania jej z funkcji rzecznika praw dziecka, Ewa Sowińska sama złożyła rezygnację na ręce marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Termin 30 czerwca to czas na wyłonienie kandydata, przeprowadzenie kandydatury przez Sejm i jej zaprzysiężenie - mówił wtedy marszałek.

Według posłów z Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, są przeszkody formalne, wynikające z ustawy o RPD, które nie pozwalają podjąć prac nad powołaniem nowego rzecznika, dopóki Sowińska pozostaje na stanowisku. Zdaniem prawników Biura RPD, w ustawie nie ma zapisów, które uniemożliwiałyby wybór następcy Sowińskiej przed 30 czerwca.

Na początku czerwca marszałek poinformował, że kluby parlamentarne będą mogły zgłaszać kandydatów na nowego RPD od 1 do 21 lipca. Zdaniem Komorowskiego nowy rzecznik mógłby zostać wybrany jeszcze w lipcu, na ostatnim posiedzeniu Sejmu przed wakacyjną przerwą. W czwartek Sowińska spotkała się z Komorowskim, aby, jak powiedziała PAP, dowiedzieć się, jak będzie wyglądało funkcjonowanie urzędu po jej odejściu. Marszałek nie zaproponował jej, by pełniła funkcję do czasu powołania nowego rzecznika.

Odwołania Sowińskiej chciały PO i LiD. Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Dziecka, Sejm za zgodą Senatu może odwołać RPD, jeżeli zrzeknie się on urzędu, będzie stale niezdolny do pełnienia obowiązków na skutek choroby lub utraty sił stwierdzonych orzeczeniem lekarskim oraz gdy sprzeniewierzy się złożonemu ślubowaniu. Posłowie PO i LiD zarzucali Sowińskiej złamanie ślubowania, ona sama nie zgadzała się z tym zarzutem.

Ewa Sowińska była rzecznikiem praw dziecka przez dwa lata - od 7 kwietnia 2006 roku. Zanim została rzecznikiem, był posłanką Ligi Polskich Rodzin. Wielu polityków uznało jej wybór na stanowisko RPD za element politycznych targów podczas formowania się koalicji PiS, LPR i Samoobrony.

Jako rzecznik praw dziecka zasłynęła przede wszystkim z kontrowersyjnych wypowiedzi

Jako rzecznik praw dziecka zasłynęła przede wszystkim z kontrowersyjnych wypowiedzi, a nie z działalności merytorycznej - to właśnie zarzucali jej posłowie wnioskujący o jej odwołanie.

Na początku 2007 roku Sowińska, jako RPD, napisała list do papieża w obronie arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Autorzy wniosku o jej odwołanie uznali, że było to wykorzystywanie urzędu do prezentowania prywatnych poglądów. Sowińska później przyznała, że powinna była napisać list "jako prywatna osoba, a nie na firmowym papierze".

Z kolei w wywiadzie, opublikowanym w maju 2007 roku w tygodniku "Wprost", zadeklarowała, że zleci psychologom ze swojego biura zbadanie, czy Teletubiś Tinky-Winky nie propaguje homoseksualizmu. Mimo że wielokrotnie podkreślała, iż odpowiedziała jedynie na sugestię dziennikarza, ta wypowiedź wywołała duży rozgłos, nie tylko w Polsce.

Sowińskiej wypominano także postulaty o zakazie pracy z dziećmi dla homoseksualistów, czy propozycję rejestracji związków nieformalnych. Zarzucano jej również m.in., że ograniczyła kontakty z dziennikarzami, preferując media związane z o. Tadeuszem Rydzykiem, a także nieinformowanie opinii publicznej o działaniach podejmowanych przez Rzecznika (np. ustanowieniu medalu "Pro Infantis Bono", obradach rad doradczych działających przy RPD), unikanie otwartych debat publicznych na ważne tematy dotyczące dzieci i ograniczenie współpracy z organizacjami pozarządowymi.

W jednym ze swych felietonów opublikowanych na stronie internetowej w styczniu br. Sowińska zwracała uwagę na szkodliwy wpływ, jaki może mieć na nienarodzone dziecko oglądanie horrorów przez kobiety w ciąży oraz słuchanie "nieharmonijnej" muzyki.

W marcu tego roku, media oskarżały Sowińską, że w swoim wystąpieniu na KUL wystąpiła z propozycją, by seks dozwolony był od 18. roku życia. Okazało się jednak, że jej wypowiedź została przeinaczona, w jej referacie była mowa o ochronie dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym.

W ostatnim czasie Sowińskiej zarzucano brak zainteresowania losami chłopca chorego na mukowiscydozę - syna Białorusinki, urodzonego w Polsce, któremu groziła deportacja. Jednak podczas posiedzenia sejmowych komisji, które dyskutowały nad wnioskiem o odwołanie RPD, wiceprezes Transparency International Patryk Jastrzębski podziękował Sowińskiej za współpracę, podkreślając jej zaangażowanie w tę sprawę.

Sowińska uznała, że ataki na nią mają charakter personalny i wynikają z pobudek politycznych

Sama Sowińska uznała, że ataki na nią mają charakter personalny i wynikają z pobudek politycznych, ponieważ była jedynym wysokim urzędnikiem państwowym, wywodzącym się z ugrupowania, które nie jest już u władzy. Mówiła także, że przyczyną większości jej kłopotów były złe relacje z mediami.

W ciągu ostatnich tygodni usiłowała odeprzeć większość stawianych jej zarzutów, zaczęła też częściej spotykać się z dziennikarzami i udzielać wywiadów.

Zdaniem Sowińskiej, wiele jej wypowiedzi cytowanych przez media było wyrwanych z kontekstu bądź przeinaczonych. Podkreślała także, że zawsze była przeciwniczką bicia dzieci. Zapewniała, że regularnie kontaktuje się z instytucjami i organizacjami związanymi z dziećmi, a ona sama i jej pracownicy angażują się w wiele spraw, w których zagrożone jest dobro dzieci, a żadnych swoich działań nie utrzymuje w tajemnicy.

W ciągu dwuletniej kadencji Sowińska zainicjowała dwie ogólnopolskie kampanie społeczne - w zeszłym roku "Kochaj. Nie krzywdź. Pomóż" - zwracającą uwagę na problem krzywdzenia najmłodszych dzieci, a w tym roku "Bezpieczne gospodarstwo. Radosne dzieciństwo" - na temat bezpieczeństwa dzieci pomagających rodzicom w gospodarstwach rolnych. Jej biuro wydało kilka publikacji, m.in. vademecum dla rodziców, jak bezpiecznie korzystać z komputera oraz poradnik dla nauczycieli, wyczulający na problem samobójstw wśród dzieci. Zorganizowała kilka konferencji, m.in. na temat eurosieroctwa z udziałem m.in. litewskiej RPD. W tegoroczny Dzień Dziecka Biuro RPD zorganizowało grę miejską dla gimnazjalistów z całej Polski, podczas której poznawali prawa dziecka oraz stolicę.

Sowińska jest z wykształcenia lekarzem

Sowińska jest z wykształcenia lekarzem, ma II stopień specjalizacji z medycyny chorób wewnętrznych. Jak wielokrotnie podkreślała, przez całe swoje życie zawodowe związana była z dziećmi. Po ukończeniu studiów w 1968 r. pracowała w wiejskich ośrodkach zdrowia, w przychodniach, miała też pod swoją opieką szkoły; później przez wiele lat była związana zawodowo z Łodzią.

W 2001 roku kandydowała w wyborach do Sejmu IV kadencji z listy LPR w okręgu łódzkim. Mandat poselski uzyskała w 2004 r., wchodząc na miejsce wybranej do Parlamentu Europejskiego posłanki LPR Urszuli Krupy. W wyborach w 2005 r. została wybrana do Sejmu V kadencji.

Sowińska jest członkiem Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, Towarzystwa Przyjaciół Ludzkiego Życia, od 1980 roku należy do NSZZ "Solidarność", jest honorowym członkiem Związku Inwalidów Wojennych, a także honorowym krwiodawcą.

Pierwszym RPD był dr Marek Piechowiak, który został powołany 8 czerwca 2000 r., a 9 września 2000 r. złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Następcą Marka Piechowiaka został Paweł Jaros. Jego kadencja trwała od 16 lutego 2001 r. do 7 kwietnia 2006 r.

Rzecznik powoływany jest przez Sejm na pięcioletnią kadencję.

Obecnie w Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka. Nowelę przygotowała Platforma Obywatelska. Projekt określa kryteria, które musi spełnić kandydat na to stanowisko - m.in. odpowiednie wykształcenie, doświadczenie oraz wysoki autorytet moralny i wrażliwość społeczna. Projekt wprowadza również obowiązek podejmowania działań przez RPD na wniosek obywateli lub organizacji - obecnie RPD podejmuje interwencje z własnej inicjatywy.

Nowela wzmacnia pozycję rzecznika wobec instytucji, do których się zwraca - daje mu możliwość występowania do właściwych organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, a także wnioskowania o wyciągnięcie sankcji wobec osób naruszających prawa dziecka. Przepisy projektu nakładają na instytucje, do których zwraca się rzecznik, obowiązek szybkiej reakcji na jego wystąpienia (do 30 dni), współdziałania przez udostępnianie odpowiednich dokumentów, udzielanie informacji oraz dają mu możliwość zaskarżenia podjętych przez nie działań, jeśli uzna je za niewłaściwe.

W projekcie znalazł się też zapis nakładający na RPD obowiązek współpracy z organizacjami pozarządowymi.

W maju w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne projektu. Jego uczestnicy zwrócili uwagę na konieczność dokładnego określenia wymagań, jakie musi spełniać kandydat na RPD, wzmocnienie jego kompetencji i roli interwencyjnej, a także potrzebę powołania zastępców rzecznika. Obecnie nad projektem pracuje specjalnie w tym celu powołana podkomisja.