Zaniepokojenie sytuacją polskiego szkolnictwa wyraziła dziś podczas posiedzenia w Częstochowie Rada Krajowa Unii Pracy. Poparła też akcje protestacyjne pracowników oświaty.

"Wieczne niedofinansowanie, niskie płace pracowników i podporządkowanie ideologii rodem z LPR nieuchronnie prowadzi do degradacji polskiej szkoły" - ocenili jej członkowie w przyjętym stanowisku.

Zdaniem Unii Pracy, w programach edukacyjnych ciągle pomija się ważne dla młodzieży obszary wiedzy, "w tym dotyczące seksualności człowieka oraz światopoglądów innych niż "jedyne słuszne". W coraz większym zakresie przerzuca się też koszty kształcenia na rodziny oraz samych uczniów. W konsekwencji, obniża to szanse młodych Polaków w konkurencji z szybko rozwijającym się społeczeństwami.

"Prawo do bezpłatnej edukacji jest notorycznie łamane"

W stanowisku podkreślono też, że gwarantowane konstytucją prawo do bezpłatnej edukacji jest - zwłaszcza w przypadku studiów wyższych - "notorycznie łamane". Z kolei sytuacja materialna wielu rodzin ogranicza dostęp ich dzieci do edukacji już od wieku przedszkolnego, pogarszając ich życiowe szanse.

Dla zmiany istniejącej sytuacji potrzeba - zdaniem UP - nie tylko długofalowego programu zwiększającego finansowanie i zakres bezpłatnej edukacji, ale również skutecznych doraźnych działań rządu.

"Dotychczasowe działania gabinetu Donalda Tuska w tym zakresie oceniamy niestety krytycznie. Za skandaliczne uznajemy błędy Ministerstwa Edukacji Narodowej i Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w przygotowaniu i przeprowadzeniu egzaminów maturalnych i gimnazjalnych. Popełnione błędy uderzyły w młodych ludzi, w chwili bardzo ważnej dla ich przyszłości" - napisano w stanowisku.

Rada Krajowa UP popiera akcje protestacyjne nauczycieli organizowane przez działające w oświacie związki zawodowe. Oczekuje też od rządu działań zwiększających każdego roku zakres bezpłatnej edukacji oraz "rzeczywistego odejścia polskiej szkoły od ideologii zaszczepianej jej PiS, LPR i Samoobronę".