Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) zajmie się opracowywaniem planów restrukturyzacyjnych dla zadłużonych szpitali - poinformowała minister zdrowia Ewa Kopacz.

Zaznaczyła, że odbyła już w tej sprawie wstępne rozmowy z ministrem Skarbu Państwa Aleksandrem Gradem.

ARP ma dokonywać audytu zadłużonych szpitali, wskazywać błędy w zarządzaniu, proponować program naprawczy oraz wydawać opinie dotyczące preferencyjnych kredytów udzielanych przez państwo.

"To jest poważna firma, która będzie bardzo poważanie do tego podchodzić, bo od jej działań zależy czy dany szpital będzie miał szansę" - oceniła Kopacz.

Minister poinformowała, że wczoraj rząd zaakceptował program oddłużenia szpitali, przedstawiony w ubiegłym tygodniu przez nią i ministra finansów Jacka Rostowskiego. Stanowisko Rady Ministrów wraz z poprawkami do ustawy o przekształceniu Zakładów Opieki Zdrowotnej (ZOZ) zostało przesłane do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (PO).

Państwo przejmie 2,7 mld zł zobowiązań szpitali

Zgodnie z programem oddłużenia, państwo przejmie 2,7 mld zł zobowiązań publicznoprawnych szpitali, co stanowi jedną trzecią całkowitego zadłużenia na 31 grudnia 2007 r. Po wejściu w życie ustawy o ZOZ-ach (ma to nastąpić w styczniu 2009 r.), przez dwa lata będzie obowiązywało zwolnienie z podatku CIT dla przekształconych placówek.

Szpitale otrzymają także bezpłatną pomoc w diagnozowaniu ich problemów finansowych i tworzeniu programów restrukturyzacyjnych. Ponadto państwo ma udzielać preferencyjnych kredytów z Banku Gospodarstwa Krajowego na spłatę zobowiązań cywilnoprawnych oraz umożliwiać występowanie o poręczenia do Krajowego Funduszu Poręczeń i funduszu poręczeń UE.

Jednym z warunków uzyskania przez szpital poręczenia będzie pozytywna opinia ARP

Warunkiem uzyskania poręczenia będzie pozytywna opinia ARP oraz wynegocjowanie z wierzycielem umorzenia całości lub części odsetek z zaciągniętego długu. Poręczenie będzie opiewało na sumę dwukrotnie większą od tej, którą wierzyciel umorzy w wyniku ugody.

Obecnie ZOZ-y mają ok. 9 mld zł zadłużenia, którym rząd nie chce obarczać nowych właścicieli. Szpitale zostały podzielone na trzy grupy. Najliczniejsza, w której jest 970 placówek (40 proc.) to te, które nie mają zobowiązań wymagalnych, a jedynie wynikające z bieżącej działalności. W drugiej grupie znalazło się 586 szpitali, które są w nieco gorszej kondycji, mają zobowiązania wymagalne i stanowią 30 proc. wszystkich placówek. W trzeciej grupie są szpitale w najgorszej sytuacji (160 placówek), suma ich zobowiązań wynosi ok. 2 mld zł i to one wymagają szczególnej pomocy ze strony państwa.