•  KSZTAŁCENIE RATOWNIKÓW. Dzisiaj w życie wchodzi rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 14 czerwca 2007 r. w sprawie doskonalenia zawodowego ratowników medycznych (Dz.U. nr 112, poz. 775). Zgodnie z nim, ratownicy mogą podnosić swoje kwalifikacje zawodowe w ramach kursów doskonalących, seminariów lub samokształcenia. Każdej z tych form doskonalenia zawodowego jest przypisana określona suma punktów, którą ratownik będzie mógł uzyskać. W ciągu pięciu lat musi on uzbierać 200 punktów edukacyjnych, w tym 120 za udział w kursie doskonalącym zakończonym egzaminem. Pierwsze punkty ratownicy mogą zacząć zdobywać już od stycznia 2008 r.
  •  PANEL GP. Wczoraj w Gazecie Prawnej odbyła się debata pod patronatem generalnego inspektora ochrony danych osobowych dotycząca przetwarzania danych o stanie zdrowia w elektronicznych bazach danych medycznych. Jak powiedział Bolesław Piecha, wiceminister zdrowia, w Polsce i w innych państwa UE trwają prace nad wdrożeniem zintegrowanego systemu gromadzenia danych medycznych. Wiąże się z tym jednak wiele obaw związanych z ochroną najbardziej wrażliwych danych o pacjencie. Zapewnienie dostępu do tych informacji innym osobom niż pacjent i lekarz musi być ograniczone. Zdaniem Andrzeja Sośnierza, prezesa NFZ, dostęp do nich powinien być ograniczony dla polityków, instytucji rządowych, ale również dla firm farmaceutycznych czy ubezpieczeniowych.
  •  DYSKRYMINACJA OBCYCH FIRM W NIEMCZECH. Komisja Europejska pozwała Niemcy do Trybunału Sprawiedliwości za dyskryminowanie obcych firm na swoim rynku budowlanym. Umowa polsko-niemiecka z 1990 roku zakłada, że polskie firmy mogą świadczyć w Niemczech usługi budowlane jako podwykonawcy i w ramach przyznanych limitów mają prawo wysyłać do tego kraju swoich pracowników, by wykonali konkretne prace. Problem polega na tym, że niemieckie władze przyznają prawo zatrudniania polskich podwykonawców tylko niemieckim firmom budowlanym. Firmy z innych krajów unijnych nie mają dostępu do puli pracowników z Polski. Zdaniem KE, jest to nieuzasadniona dyskryminacja zagranicznych firm, które chciałyby działać na rynku niemieckim i zatrudniać polskich robotników.
  •  W IRLANDII PÓŁNOCNEJ NIE BĘDZIE POLSKICH SZKÓŁ. Minister oświaty w autonomicznym rządzie Irlandii Północnej Caitriona Ruane oświadczyła, że jest przeciwna zakładaniu nowych, odrębnych szkół dla polskich dzieci. Jej zdaniem powinny one uczęszczać do obecnych szkół z angielskim lub irlandzkim programem nauczania. Według niej ułatwi im to integrację społeczną. Polskie dzieci są najliczniejszą mniejszością w szkołach Irlandii Płn. (prawie 25 proc. z ogólnej liczby ok. 4 tys. dzieci).