W tym roku ruszy program pomocy przeznaczony na rozwój małych firm na wsi. Wysokość wsparcia ma zależeć od liczby stworzonych nowych miejsc pracy. Eksperci podkreślają, że pomoc z UE zmniejszy ukryte bezrobocie na wsi.
NOWOŚĆ
W tym roku pierwsze osoby będą mogły założyć mikrofirmy na wsi za pieniądze z UE. W przypadku stworzenia pięciu lub więcej miejsc pracy będzie można otrzymać bezzwrotną pomoc w wysokości nawet 300 tys. zł. Co ważne będzie ją można uzyskać na założenie niemal każdego biznesu, a nie tylko związanego z działalnością rolną. Pomoc nie będzie też adresowana wyłącznie do osób ubezpieczonych w rolniczym systemie ubezpieczeń. Ma to być zachętą do zakładania na terenach wiejskich nowych firm.

Biznes za pieniądze z UE

Jak ustaliliśmy, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi kończy już prace nad projektem rozporządzenia Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw. Zgodnie z nim pomoc ze środków UE będzie przyznawana osobie fizycznej, prawnej i spółce prawa handlowego nieposiadającej osobowości prawnej oraz wspólnikom spółki cywilnej.
- To świetna propozycja, na która polska wieś czekała od dawna. Nie ogranicza pomocy wyłącznie do rolników ubezpieczonych w KRUS, ale będzie zachęcać wszystkie aktywne osoby do tworzenia nowych miejsc pracy na wsi - mówi Władysław Serafin, prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.
Podkreśla, że w krajach UE mikroprzedsiębiorstwa radzą sobie bardzo dobrze. Tłumaczy, że na przykład producenci winogron sprzedają jako produkty lokalne wytworzone przez siebie wina.
- Tego w Polsce nie ma i musimy to szybko nadrobić - wskazuje Władysław Serafin.
Pieniądze na tworzenie nowych miejsc pracy zostały zarezerwowane w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Na ten cel przewidziano 1,023 mld zł euro. Według Dariusza Wojtasika, prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która ma obsługiwać przyznawanie pomocy, do tej pory nie było jeszcze w Polsce programu mającego tak szeroko wspierać rozwój gospodarczy na polskiej wsi.
- Pomoc ta jest ściśle powiązana z tworzeniem nowych miejsc pracy, o które jest na wsi znacznie trudniej niż w miastach - podkreśla Dariusz Wojtasik.

Liczy się liczba etatów

Skala pomocy ma zależeć od liczby stworzonych miejsc pracy. Wnioskodawca otrzyma 100 tys. zł, jeśli tzw. ekonomiczny plan operacji przewiduje utworzenie jednego lub dwóch miejsc pracy. Na 200 tys. zł będzie mogła liczyć osoba, jeśli stworzy trzy, cztery etaty. O 300 tys. będzie się można ubiegać, jeśli w nowej firmie znajdzie zatrudnienie pięć lub więcej osób. Przy czym poziom pomocy wynosi maksymalnie 50 proc.
- Zgodnie z unijnymi zasadami taka pomoc powinna być przyznana firmom zatrudniającym do 10 osób - wskazuje prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Według niej takie firmy powinny jednak otrzymać nie tylko pieniądze, ale także pomoc w zakładaniu własnego biznesu. Zwraca uwagę, że mieszkańcy wsi muszą nauczyć się, w jaki sposób zdobywać klienta, zachęcać do zakupów i utrzymać odbiorcę. Podkreśla, że ważne jest także to, aby nowe miejsca pracy na wsi przetrwały, powodując rozwój kolejnych firm.

1 mln ukrytych bezrobotnych

Projekt rozporządzenia zakłada, że pomoc będzie adresowana do osób, które będą prowadzić bardzo różny rodzaj działalności. Firma tworząca nowe miejsca pracy będzie więc mogła przeznaczyć unijne środki na przykład na budowę lub modernizację budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Będzie też mogła inwestować otrzymane pieniądze w zakup maszyn, urządzeń, narzędzi, wyposażenia i sprzętu, w tym też komputerowego. Pieniądze z UE mogą też być przeznaczone na pomoc na zagospodarowanie terenu oraz zakup środków transportu (z wyłączeniem zakupu samochodów osobowych przeznaczonych do przewozu mniej niż ośmiu osób łącznie z kierowcą).
- Tak szeroka skala działalności spowoduje, że praktycznie wszystkie osoby aktywne mieszkające na wsi będą mogły założyć firmę. Szacuję, że ukryte bezrobocie na wsi przekroczyło 1 mln osób - mówi Lech Goraj, kierownik Zakładu Rachunkowości Rolnej Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Zwraca też uwagę, że część z tych osób prowadzi małe gospodarstwa rolne, które nie produkują żywności na rynek. Mając prawo do ubezpieczenia w KRUS, nie szukają dodatkowych źródeł utrzymania.
- Nowe rozporządzenie zaktywizuje nie tylko rolników, ale wszystkich mieszkańców wsi - dodaje Lech Goraj.

Wnioski w 2008 roku

Według Dariusza Wojtasika ARiMR może rozpocząć przyjmowanie wniosków o dofinansowanie już w sierpniu. Zastrzega jednak, że będzie to możliwe, jeśli w lipcu będzie wydane rozporządzenie, nad którym pracuje obecnie resort rolnictwa.
Osoba zainteresowana założeniem firmy za unijne środki będzie musiała złożyć do ARiMR wniosek o przyznanie pomocy wraz z kompletem załączników. Od momentu przyjęcia wniosku agencja ma cztery miesiące na podpisanie umowy z beneficjentem. Następnie, po zrealizowaniu inwestycji bądź jednego z jej etapów, przedsiębiorca będzie mógł złożyć wniosek o płatność. Wtedy agencja powinna w ciągu trzech miesięcy zweryfikować wniosek i wypłacić pieniądze.
W tym roku pierwsze osoby będą mogły założyć mikrofirmy na wsi za pieniądze z UE / ST