Pracodawca przegrał sprawę przed sądem pracy i 27 września 2007 r. złożył apelację. 9 października został jednak wezwany przez sąd do uiszczenia opłaty stosunkowej w wysokości 5 proc. od wartości przedmiotu sporu. Tymczasem mimo, że postępowanie toczyło się o 60 000 zł, apelacja dotyczyła tylko połowy tej kwoty (30 245 zł). Czy sąd postąpił słusznie?

Sąd postąpił słusznie i należy uiścić opłatę stosunkową obliczoną od wartości przedmiotu sporu. Wskazany problem jest kontrowersyjny w praktyce, jako że stosunek opłaty podstawowej do opłaty stosunkowej obliczanej stosownie do wartości przedmiotu sporu jest na gruncie art. 35 ust. 1 u.k.s.c. dość niejasny. Zgodnie z tym przepisem w sprawach z zakresu prawa pracy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 zł wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50 tys. zł, pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism procesowych opłatę stosunkową. Takie ujęcie problemu stanowi zachętę do rozmaitych interpretacji.
Wiadomo, jak postąpić w sytuacji, gdy wartość przedmiotu sporu nie przekracza 50 tys. zł. Jak wskazał SN w uchwale z 9 stycznia 2007 r. (II PZP 5/06, OSNP 2007/11-12/ 152): w sprawie z zakresu prawa pracy, w której wartość przedmiotu sporu nie przekracza 50 tys. zł, od apelacji pozwanego pracodawcy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 zł. Wskazana teza jest dość oczywista, jednak już co do szczegółowych praktycznych sytuacji art. 35 u.k.s.c. stanowi źródło wielu nieporozumień. W szczególności do niedawna nie było wiadomo, jak potraktować sytuację, w której strona skarży tylko część rozstrzygnięcia i tym samym wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa niż przewidziane dla opłaty stosunkowej w art. 35 u.k.s.c. 50 tys. zł. Dodatkową komplikacją jest stosowanie innych zasad dla pracownika i pracodawcy, co powodowało oczywiście rozmaitą praktykę sądową.
W analizowanej sytuacji pierwszym logicznym i intuicyjnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie 30 zł opłaty podstawowej. Takie rozwiązanie nie odpowiada jednak zdaniem Sądu Najwyższego prawu. Stwierdził on, że w sprawie z powództwa pracownika, w której wartość przedmiotu sporu przekracza 50 000 zł, od apelacji pozwanego pracodawcy, w przypadku gdy wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa od tej kwoty, pobiera się opłatę stosunkową obliczoną od wartości przedmiotu zaskarżenia (uchwała SN z 11 września 2007 r., II PZP 5/07, niepubl.). Wyniesie ona zatem w tym wypadku 5 proc. od wartości zaskarżenia w granicach od 30 do 100 tys. zł, a zatem sąd słusznie wezwał pracodawcę do uzupełnienia braków formalnych apelacji.
WNIOSEK
W sprawie z zakresu prawa pracy z powództwa pracownika, w której wartość przedmiotu sporu przekracza 50 tys. zł, od apelacji pozwanego pracodawcy, w przypadku gdy wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa, pobiera się 5-proc. opłatę stosunkową. Pracodawca musi zatem uzupełnić opłatę w ciągu siedmiu dni od otrzymania zarządzenia pod rygorem zwrotu pozwu.
ADAM MALINOWSKI
radca prawny
PODSTAWA PRAWNA
Art. 35 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. nr 167, poz. 1398 z późn. zm.).