Od września ze szkół znikną obowiązkowe mundurki. O tym, kto nie będzie płacił za obiad w stołówce, zdecyduje dyrektor szkoły, a nie rada gminy.
ZMIANA PRAWA
Wczoraj sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży zapoznała się ze sprawozdaniem z prac podkomisji do rozpatrzenia rządowego i poselskich projektów ustaw o zmianie ustawy o systemie oświaty. Posłowie podkomisji scalili cztery projekty w jeden.
Ujednolicona nowelizacja przewiduje m.in. likwidację obowiązkowych strojów jednolitych w szkołach podstawowych i gimnazjach. Dyrektor będzie mógł wprowadzić mundurki, ale po uzyskaniu opinii samorządu, rady pedagogicznej i rady rodziców. Domicela Kopaczewska, poseł sprawozdawca, uważa, że nowe przepisy będą obowiązywać od 1 września tego roku.
Posłowie utrzymali przepis, zgodnie z którym zdolni uczniowie, którzy mają z zachowania ocenę niższą od dobrej, nie otrzymają stypendiów naukowych. Zrezygnowali jednak z rozwiązania zobowiązującego strażników miejskich do informowania dyrektorów szkół o uczniach przebywających w miejscach publicznych podczas lekcji. Ponadto dodali przepisy umożliwiające dyrektorom szkół zwalnianie uczniów z opłat za posiłki.
- Obecnie w każdym przypadku o zwolnieniu muszą decydować rady gminy w drodze uchwały - mówi Wojciech Lachowicz z Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie.
W dużych gminach przepis ten utrudnia funkcjonowanie rad i pomoc uczniom.
- Nowelizacja wprowadzi też duże zmiany dla nauczycieli - mówi Domicela Kopaczewska.
Przede wszystkim ureguluje zasady wynagradzania osób pracujących przy ustnych egzaminach maturalnych. Nauczyciele-egzaminatorzy będą w nich uczestniczyć w ramach tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin dydaktycznych. Za czas pracy przekraczający ten wymiar będą otrzymywać wynagrodzenie jak za godziny ponadwymiarowe. Ponadto nauczyciele przed nawiązaniem stosunku pracy będą musieli przedstawić dyrektorowi szkoły zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego (KRK). Natomiast stażyści i nauczyciele kontraktowi będą podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej.