Na 16 czerwca został zwołany "okrągły stół" w sprawie Poczty Polskiej - poinformował w środę minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

"W tym dniu związki zawodowe, dyrekcja firmy oraz powołani przez każdą ze stron eksperci mają przedstawić receptę na uzdrowienie Poczty Polskiej" - mówił w rozmowie z dziennikarzami w Tomaszowie Mazowieckim.

Dodał, iż jego zdaniem niezbędne będą zwolnienia, zwłaszcza w administracji. Przypomniał, że jeszcze w czasie negocjacji z szefami firmy związkowcy "wywiesili postulat - mniej administracji, więcej eksploatacji". "Ja podzielam ten pogląd" - zaznaczył.

Według ministra, wszystkie strony muszą jednak wspólnie ustalić, jak dojść do stanu, w którym Poczta Polska zostanie przygotowana do uwolnionego rynku usług pocztowych. To będzie za kilka lat. Jest więc trochę czasu, aby firmę uzdrowić i poprawić jej kondycję zarówno organizacyjną jak i finansową - mówił.

Grabarczyk powiedział, że już w tym roku podniesienie pensji pracownikom będzie Pocztę Polską kosztowało ok. 300 - 350 mln zł. "Strajk zagraża finansom firmy. Gdyby dyrekcja chciała spełnić żądania związkowców z "Solidarności", to musiałaby zaciągnąć kredyt, którego nie byłaby w stanie obsłużyć. Minister infrastruktury na taki kredyt nie wyrazi zgody" - powiedział.

Minister jeszcze raz zaapelował do protestujących, aby przerwali akcję

Przypomniał, że 19 lat temu - 4 czerwca "S" poprowadziła drużynę Lecha Wałęsy do zwycięstwa w wyborach. "To jest dobra okazja, aby odwołać się do ducha "Solidarności", aby związkowcy jeszcze raz spróbowali znaleźć wolę porozumienia z dyrekcją" - powiedział Grabarczyk. Dodał, iż według jego wiedzy, zmniejsza się liczba protestujących placówek.

W Poczcie Polskiej od wtorku w całym kraju trwa bezterminowy strajk zorganizowany przez NSZZ "Solidarność". Strajkujący domagają się podwyżki 537,50 zł na jeden etat od 1 stycznia br., a kierownictwo Poczty proponuje podwyżkę w wysokości 400 zł od 1 sierpnia plus 400 zł w bonach, nie licząc już wypłacanej podwyżki 137,50 zł na etat.

Według biura prasowego Poczty Polskiej, w środę protestuje 5,5 tys. pracowników, nie pracuje pięć węzłów ekspedycyjno- rozdzielczych oraz ponad 180 urzędów pocztowych.