NSZZ "Solidarność" wzywa rząd do wycofania z Sejmu tzw. ustawy kominowej, a także domaga się negocjacji i wstrzymania ustawowego trybu konsultacji ustawy o emeryturach pomostowych; w przypadku niespełnienia tych żądań związkowcy grożą strajkami.

"Mam świadomość, w jak trudnej sytuacji stawia to uczestników dialogu społecznego" - powiedział przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek dziś na konferencji prasowej po zakończeniu obrad Komisji Krajowej w Warszawie."Podjęliśmy fundamentalną w tej sprawie decyzję, stawiającą pewien znak zapytania nad dalszym losem tego dialogu w Polsce" - podkreślił Śniadek.

Jak dodał, w przypadku niespełnienia postulatów związku Komisja Krajowa NSZZ "S" zobowiązuje prezydium związku do przygotowania ogólnopolskich akcji w obronie praw pracowniczych i przeciwko łamaniu zasad dialogu społecznego.

W zeszłym tygodniu resort pracy i polityki społecznej przedstawił założenia projektu ustawy o emeryturach pomostowych wraz z listą zawodów uprawnionych do tego świadczenia i przesłał go do konsultacji społecznych oraz międzyresortowych.

W związku ze zbyt późnym, ich zdaniem, przedstawieniem założeń ustawy o "pomostówkach", związkowcy oskarżają rząd o łamanie zasad dialogu społecznego. Przebieg negocjacji Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych był głównym tematem posiedzenia Komisji Krajowej NSZZ "S".

Z kolei projekt zmieniający zapisy w tzw. ustawie kominowej, regulującej wynagrodzenia prezesów i członków zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa, zakłada, że wysokość pensji menedżerów (ustalana przez rady nadzorcze) ma zależeć m.in. od sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, od tego, czy będzie realizowało programy prywatyzacyjne oraz restrukturyzacyjne.

Komisja zdecydowała o zwołaniu 8 października w Wadowicach Krajowego Zjazdu delegatów "Solidarności" - poinformował przewodniczący "S".

Komisja przyjęła stanowisko ws. "nierozpoznania przez sąd aktu oskarżenia wobec autorów stanu wojennego"

Jak powiedział Śniadek, Komisja przyjęła także stanowisko w sprawie "nierozpoznania przez sąd aktu oskarżenia wobec autorów stanu wojennego". "Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność", dopominająca się wielokrotnie ostatecznego rozliczenia komunistycznych zbrodni, z wielkim niepokojem przyjmuje decyzję sądu o odesłaniu aktu oskarżenia, która może w praktyce uniemożliwić rozpoznanie sprawy, przeprowadzenie procesu i ukaranie winnych" - napisano w dokumencie.

W połowie maja warszawski sąd okręgowy zwrócił na wniosek obrony, m.in. Wojciecha Jaruzelskiego i Stanisława Kani, akt oskarżenia wobec autorów stanu wojennego. Prowadzący śledztwo katowicki pion śledczy IPN ma uzupełnić "istotne braki" postępowania. IPN wysłał zażalenie na tę decyzję.

Jeśli sąd wyższej instancji utrzymałby tę decyzję, oznaczałoby to trudną do określenia zwłokę w rozpoczęciu procesu - IPN ma bowiem przeprowadzić wiele nowych czynności śledczych. I tak mocą decyzji sądu IPN ma powołać zespołu biegłych historyków do oceny sytuacji Polski w latach 1980 - 1981 i realności groźby interwencji ZSRR; zwrócić się do zagranicznych archiwów o dokumenty oraz przesłuchać nowych świadków.