Maksymalnie 85 zł wyniesie w tym roku opłata rekrutacyjna na większości uczelni.
NOWE PRAWO
Wysokość tegorocznych opłat, jakich mogą od kandydatów na studia zażądać uczelnie, wyniesie tyle samo co w ubiegłym roku. Maksymalnie 150 zł zapłacą za założenie dokumentów osoby ubiegające się o indeks na studiach artystycznych, 100 zł na kierunkach, gdzie sprawdza się sprawność fizyczną i 85 zł na pozostałych kierunkach.
Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polski od ponad trzech lat walczy o zmniejszenie wysokości tych opłat. Zdaniem Grzegorza Sokołowskiego z PSRP wysokie koszty rekrutacji są uzasadnione tylko na studiach artystycznych i wymagających sprawdzenia sprawności fizycznej.
- W przypadku innych kierunków wprowadzenie nowej matury zmniejszyło koszty przeprowadzenia postępowania kwalifikacyjnego - podkreśla.
Katarzyna Dziedzik, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, wyjaśnia, że resort określa maksymalne opłaty.
- W gestii rektora pozostaje ustalenie opłaty odpowiadającej kosztom rekrutacji - podkreśla.
Zdaniem Parlamentu, większość uczelni nie kalkuluje jednak kosztów, a opłaty traktuje jako dodatkowy dochód. Parlament wskazuje też, że student musi płacić za każdy kierunek, na który chce się dostać. Dlatego Parlament postuluje, aby kandydaci na studia płacili tylko raz, bez względu na to, na ile kierunków chcą się dostać.
Podstawa prawna
• Rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 24 kwietnia 2008 r. w sprawie maksymalnej wysokości opłat za postępowanie związane z przyjęciem na studia w roku akademickim 2008/2009 (Dz.U. nr 80, poz. 476).