Samorządy, które przekształcą szpitale w spółki, przez pięć lat będą musiały mieć w nich 100 proc. udziałów. Jeżeli sprzedadzą część np. szpitala, muszą zwrócić środki uzyskane z UE.
Część samorządów obawia się, że środki uzyskane przez publiczne szpitale z funduszy europejskich, np. na zakup sprzętu, karetek pogotowia czy remonty, będą musiały być zwrócone, jeśli placówki te zostaną przekształcone w niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej (NZOZ). W związku z tymi wątpliwościami Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wyjaśnia, w jakich sytuacjach środki unijne przyznane SP ZOZ będę mogły być nadal wykorzystane przez powstałe w ich miejsce NZOZ.
Zgodnie ze stanowiskiem MRR zasada trwałości projektów finansowanych ze środków UE, które SP ZOZ wykorzystał na rozwój placówki i inwestycje, nie zostanie naruszona, jeżeli spółka, która powstanie w jego miejsce, będzie nadal udzielała świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Aby nie stracić środków z UE, szpital działający jako spółka będzie musiał wykonywać usługi na podstawie kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ponadto udziały w takiej spółce będą musiały w 100 proc. należeć do jednostki samorządu terytorialnego.
Jak podkreśla resort rozwoju regionalnego, przez pięć lat (od dnia podpisania umowy o dofinansowanie w latach 2004-2006 oraz od zakończenia realizacji projektu w latach 2007-2013) samorządy, nie chcąc, aby przekształcane szpitale musiały zwracać unijne pieniądze, nie będą mogły sprzedawać udziałów lub akcji w spółkach.
Jeśli oprócz samorządu udziałowcem w spółce będzie podmiot prywatny, to pieniądze z UE muszą być zwrócone.
- Przekształcenia ZOZ w spółkę z udziałem kapitału prywatnego oznaczałoby również, oprócz złamania zasady trwałości projektu, udzielenie nowemu właścicielowi pomocy publicznej w niedozwolony sposób - mówi Anna Konik-Żurawska, rzecznika MRR.