Pacjenci oczekują od instytucji medycznej m.in. krótkich terminów, szerokiego zakresu usług, a od lekarzy, poza stawianiem diagnozy i leczeniem zgodnie z obowiązującą wiedzą, umiejętności przystępnego wyjaśnienia problemu i indywidualnego podejścia.
Zapisy w polskim prawie definiują świadczenia zdrowotne jako działania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia i wskazują na konieczność wykonywania zawodu zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej. Te znane od lat ogólne stwierdzenia nie pozwalają na precyzyjne określenie odpowiedzialności systemu medycznego i jej pracowników za sukces terapeutyczny. Nie wytyczają też kierunków poprawy wyników leczenia, które w Polsce w wielu obszarach są wciąż poniżej statystyk rozwiniętych krajów europejskich.

Skuteczny model

W odpowiedzi na podobne dylematy, na początku XXI wieku Instytut Medyczny Narodowych Akademii w USA przedstawił przełomową koncepcję reformy systemu i definicji jakości w opiece zdrowotnej, która powinna być: bezpieczna, dostarczana na czas, efektywna, skuteczna, sprawiedliwa, ale głównie skoncentrowana na pacjencie i jego potrzebach. Z badań prowadzonych przez Medicover wynika, że pacjenci oczekują od instytucji medycznej krótkich terminów, szerokiego zakresu usług, dobrej organizacji, nowoczesnego sprzętu i standardu wyposażenia, zaś od lekarzy, poza stawianiem diagnozy i leczeniem zgodnie z obowiązującą wiedzą, oczekują umiejętności przystępnego wyjaśnienia problemu i indywidualnego podejścia.

Zarządzanie jakością

Odpowiedzialność i profesjonalizm lekarza nie powinny ograniczać się do obszarów ściśle medycznych, zaś sama instytucja medyczna powinna zapewnić taki model opieki, który wsparty odpowiednimi procesami i systemami, pozwoli realizować świadczenia zgodnie z dobrem i oczekiwaniami pacjentów. Innymi słowy, aby skutecznie leczyć, lekarz musi umieć nawiązać relację i przekonać chorego, a często też jego rodzinę, do przestrzegania zaleceń i wskazówek. Zakład, w którym pracuje, powinien mu to umożliwić poprzez właściwą organizację opieki. Instytucja jest też odpowiedzialna za wprowadzenie odpowiednich mierników jakości, dzięki którym może stwierdzić, czy realizuje cele. Mierniki te powinny obejmować m.in. satysfakcję pacjentów, standardy obsługi, stopień realizacji najważniejszych działań profilaktycznych i wybranych wyników leczenia. Taki nowoczesny system zarządzania jakością, wspierany elektroniczną dokumentacją medyczną, jest od lat sukcesywnie wprowadzany w Medicover.

Integracja opieki

Nowoczesna opieka medyczna, zgodnie z oczekiwaniami jej użytkowników, nie powinna się ograniczać do tradycyjnie rozumianych świadczeń, które polegają na pobycie w szpitalu lub wizycie u lekarza w przychodni. Poza bezpośrednimi wizytami w placówce medycznej, należy umożliwić dwustronny kontakt przez internet lub telefonicznie pomiędzy pacjentem i lekarzem, tak by polepszyć dostępność do porady wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna. Istotna jest też integracja działań pomiędzy leczeniem szpitalnym i ambulatoryjnym, oraz pomiędzy różnymi lekarzami. Integrację, najlepiej w ramach tej samej instytucji zapewniającej ciągłość opieki szpitalnej i ambulatoryjnej, powinien wspierać wspólny, elektroniczny system dokumentacji medycznej. Aby usprawnić integrację i zapewnić ciągłość, wprowadza się funkcję koordynatora opieki medycznej, którym może być doświadczona pielęgniarka, natomiast wsparciem dla lekarza powinien być specjalista w zakresie medycyny behawioralnej, pomagający pacjentowi w radzeniu sobie z problemami dotyczącymi zdrowia i trudami poddania się terapii. Równie ważne jest, by pacjent miał dostęp do informacji dotyczących jego zdrowia, by czuł się współodpowiedzialny za decyzje lecznicze, bo to od jego wiary i przekonania zależy, czy wykona zalecenia i w rezultacie uzyska poprawę zdrowia.
Ważne, by w przygotowywanej reformie systemu w Polsce uwzględniono rozwiązania, w tym odpowiednie zapisy prawne, wspierające działania rzetelnej i odpowiedzialnej opieki medycznej dla dobra pacjentów. Mając przy tym na uwadze, że samo prawo nie zmieni wszystkiego, konieczna jest też zmiana sposobu myślenia.