Państwowa Inspekcja Pracy będzie szczegółowo kontrolować inwestycje budowlane związane z organizacją Euro 2012. Najczęściej sprawdzane będzie przestrzeganie zasad bhp oraz legalność zatrudnienia.
Nie będzie taryfy ulgowej dla inwestorów budujących stadiony, hotele lub autostrady przed rozpoczęciem Euro 2012.
- Państwowa Inspekcja Pracy zamierza w pełni wykorzystać swoje ustawowe uprawnienia, by zapewnić bezpieczeństwo robót budowlanych w czasie przygotowań do mistrzostw Europy w piłce nożnej - zapowiedział Roman Giedrojć, zastępca głównego inspektora pracy.
Inspektorzy pracy mogą nakładać na łamiących przepisy pracodawców mandaty do maksymalnej wysokości 2 tys. zł (na recydywistów nawet do 5 tys. zł) lub kierować do sądu wnioski o ich ukaranie. Wtedy nieuczciwe firmy mogą zapłacić nawet 30 tys. zł grzywny.
PIP zapowiada, że inspektorzy pracy na pewno nie będą tolerować złych warunków pracy (a więc nieprzestrzegania zasad bhp) oraz nielegalnego zatrudnienia w firmach realizujących inwestycje związane z organizacją Euro 2012. Wynika to m.in. z faktu, że pracodawcy z branży budowlanej coraz częściej łamią przepisy prawa pracy. W 2007 roku co czwarta taka firma zatrudniała nielegalnie pracowników, a 22 proc. z nich łamało przepisy dotyczące zatrudnienia cudzoziemców. Wypadkom przy pracy uległo prawie 9 tys. robotników budowlanych, czyli o 13 proc. więcej niż rok temu.
Kontrole nie powinny być jednak dla pracodawców zaskoczeniem. Każdy inwestor oraz wykonawca inwestycji związanych z Euro 2012 zostanie bowiem wcześniej poinformowany o procedurze nadzoru.
Dariusz Smoliński, doradca głównego inspektora pracy, podkreśla, że choć kontrole na budowach są nieuniknione, to jednak głównym zadaniem PIP będą działania prewencyjne. Inspekcja zorganizuje m.in. szkolenia dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy. Będzie także udzielać porad prawnych oraz technicznych (w zakresie bhp) pracodawcom i pracownikom. Zadania te będą realizować koordynatorzy ds. Euro 2012. PIP wyznaczyła takie osoby już we wszystkich okręgowych inspektoratach pracy. Zachęca też, by własnych koordynatorów powoływali inwestorzy, i to już na etapie planowania budowy. Dzięki temu będą bowiem mogli starać się, by projektodawcy właściwie zaplanowali prowadzenie prac budowlanych.
- Pomysł inspekcji jest dobry. Sami planujemy obecnie powołanie osoby lub nawet niewielkiego zespołu ludzi, którzy będą odpowiedzialni za bezpieczeństwo pracy w trakcie budowy Stadionu Narodowego - mówi Marcin Hadaj z Narodowego Centrum Sportu, spółki odpowiedzialnej za budowę Stadionu Narodowego w Warszawie.
Roman Giedrojć podkreśla, że PIP współpracuje obecnie z portugalską inspekcją pracy, która nadzorowała budowy związane z Euro 2004. Portugalczycy wybudowali na te mistrzostwa dziesięć stadionów. W trakcie realizacji tych inwestycji nie zginął żaden pracownik firm budowlanych.
30 tys. zł grzywny może zapłacić firma za łamanie przepisów bhp
21,4 tys. mandatów nałożyli inspektorzy pracy w 2007 roku