Jaki zasiłek dla ojca, gdy matka noworodka przebywa w szpitalu? W jakich przypadkach można pobierać i emeryturę wojskową, i z systemu powszechnego? Czy ZUS może odstąpić od zmniejszenia emerytury, choć wykryje, że ją wcześniej zawyżył? Pod jakim warunkiem wnioskodawca otrzyma świadczenie zaliczkowe?
Moja żona niedawno urodziła dziecko, ale niedługo musi pójść do szpitala na zabieg. Będę zajmował się w tym czasie dzieckiem. Problem w tym, że wykorzystaliśmy już 60 dni zasiłku opiekuńczego na starsze dziecko na początku roku, jeszcze przed epidemią. Wykorzystałem także urlop ojcowski, a chciałbym, żeby starsze dziecko chodziło do przedszkola. Czy będę miał prawo do zasiłku?
Osobom w takiej sytuacji przysługuje zasiłek opiekuńczy określony w art. 32a ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa). Zgodnie z jego ust. 1, w przypadku gdy ubezpieczona matka dziecka przed upływem 8 tygodni po porodzie:
  • przebywa w szpitalu albo w innym zakładzie leczniczym podmiotu leczniczego wykonującego działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne ze względu na stan zdrowia uniemożliwiający jej sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem, albo
  • legitymuje się orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji, albo
  • porzuciła dziecko,
– ubezpieczonemu ‒ ojcu dziecka przysługuje dodatkowo, niezależnie od zwykłego zasiłku określonego w art. 32 ustawy zasiłkowej, zasiłek opiekuńczy w wymiarze do 8 tygodni. Warunkiem jest przerwanie zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
Skoro starsze dziecko uczęszcza do przedszkola, rodzic nie ma prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego określonego w ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
Nie ma więc przeszkód, aby w opisywanej sytuacji ojciec dziecka skorzystał ze specjalnego zasiłku opiekuńczego określonego w art. 32a ustawy zasiłkowej.
Podstawa prawna:
• art. 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1842),
• art. 32a ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 870).
Od kilkunastu lat pobieram emeryturę wojskową, do wojska wstąpiłem jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku tuż po szkole średniej. Od czasu odejścia z wojska cały czas pracuję i odprowadzam składki emerytalne. Czy będę miał prawo do obu emerytur?
Nie, w tym przypadku nie będzie możliwe uzyskanie emerytur z obu źródeł. Zgodnie z art. 7 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin w razie zbiegu prawa do emerytury przewidzianego w ustawie z prawem do emerytury przewidzianym w odrębnych przepisach wypłaca się świadczenie wyższe lub wybrane przez osobę uprawnioną, jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej. Podobną zasadę przewiduje art. 95 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna). Zgodnie z nim w razie zbiegu u jednej osoby prawa do kilku świadczeń przewidzianych w ustawie wypłaca się jedno z tych świadczeń ‒ wyższe lub wybrane przez zainteresowanego. Nie dotyczy to przypadku, gdy emerytura wojskowa została obliczona według zasad określonych w art. 15a (żołnierze powołani do służby po 1 stycznia 1999 r.) albo art. 18e (żołnierze powołani do zawodowej służby wojskowej po 31 grudnia 2012 r.) ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin.
Jak zauważył Sąd Apelacyjny w wyroku z 29 czerwca 2020 r., sygn. akt III AUa 1019/19, co do zasady w razie zbiegu uprawnień do emerytury z dwóch różnych systemów przysługuje tylko jedno świadczenie ‒ wyższe lub wybrane przez zainteresowanego. Zasada ta ma również zastosowanie do przypadku nabycia prawa do emerytury wojskowej. Wyłączenie zasady pobierania jednego świadczenia, przewidziane w art. 95 ust. 2 ustawy emerytalnej, dotyczy przypadku obliczenia emerytury wojskowej dla żołnierza powołanego do służby wojskowej po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r. Sytuacja żołnierzy zawodowych, o których stanowi art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin, jest odmienna, bo przy obliczaniu ich emerytury wojskowej nie podlegają uwzględnieniu żadne okresy składkowe i nieskładkowe ani sprzed rozpoczęcia służby (art. 16 ust. 1 tej ustawy), ani przypadające po jej zakończeniu (art. 14 ust. 1 tej ustawy). Wskutek rozdzielenia systemów ubezpieczeniowego i zaopatrzeniowego każdy z nich realizuje osobno zobowiązania wobec żołnierzy zawodowych, którzy służbę rozpoczęli po 1 stycznia 1999 r. W rezultacie osoba uprawniona do emerytury wojskowej obliczonej na podstawie art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin, która spełnia jednocześnie warunki do emerytury z FUS, ma prawo do pobierania obu tych świadczeń bez ograniczeń.
W opisywanym przypadku żołnierz rozpoczął służbę przed tą datą, co oznacza, że będzie mógł pobierać tylko jedną emeryturę.
Podstawa prawna:
• art. 7, art. 14 ust. 1, art. 15a, art. 16 ust. 1, art. 18e ustawy z 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 586),
• art. 95 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 53; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1578).
ZUS wydał decyzję o przyznaniu mi emerytury. Po kilku tygodniach otrzymałam zawiadomienie, że wszczęto z urzędu postępowanie w sprawie zmiany decyzji. Rzekomo ZUS się pomylił i naliczył mi zbyt wysoką emeryturę. Czy może tak zrobić? Przecież pierwsza decyzja była już prawomocna, a dla mnie każda złotówka się liczy.
Tak, ZUS miał prawo do zmiany decyzji. Zgodnie z art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna) w sprawie zakończonej prawomocną decyzją organ rentowy, na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, uchyla lub zmienia decyzję i ponownie ustala prawo do świadczeń lub ich wysokość, jeżeli:
  • po uprawomocnieniu się decyzji zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono nowe okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość;
  • decyzja została wydana w wyniku przestępstwa;
  • dowody, na podstawie których ustalono istotne dla sprawy okoliczności faktyczne, okazały się fałszywe;
  • decyzja została wydana na skutek świadomego wprowadzenia w błąd organu rentowego przez osobę pobierającą świadczenie;
  • decyzja została wydana w oparciu o inną decyzję lub orzeczenie sądu, które zostało następnie uchylone, zmienione albo stwierdzono jego nieważność;
  • przyznanie świadczeń lub nieprawidłowe obliczenie ich wysokości nastąpiło na skutek błędu organu rentowego.
W opisywanym przypadku mamy do czynienia z ostatnią przesłanką.
Uchylenie lub zmiana decyzji nie może nastąpić, jeżeli od dnia jej wydania upłynęły (w przypadku błędu ZUS) trzy lata. Zasady tej nie stosuje się, jeżeli:
  • w wyniku uchylenia lub zmiany decyzji osoba zainteresowana nabędzie prawo do świadczenia lub świadczenie w wyższej wysokości;
  • uchyleniu lub zmianie podlega decyzja o ustaleniu kapitału początkowego, który nie został uwzględniony do obliczania wysokości emerytury ustalonej prawomocną decyzją.
Istnieje jednak przepis, który pozwala ZUS odstąpić od zmiany decyzji, nawet jeśli wykrył swój błąd. Zgodnie z art. 114 ust. 1g ustawy emerytalnej organ rentowy odstępuje od uchylenia lub zmiany decyzji, gdy przyznanie świadczeń lub nieprawidłowe obliczenie ich wysokości nastąpiło na skutek błędu organu rentowego, jeżeli uchylenie lub zmiana decyzji wiązałyby się z nadmiernym obciążeniem dla osoby zainteresowanej, ze względu na jej sytuację osobistą lub materialną, wiek, stan zdrowia lub inne szczególne okoliczności.
Tę przesłankę wyjaśniały wiele razy sądy, m.in. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 26 marca 2020 r., sygn. akt III AUa 66/20. Zauważył, że ustawa emerytalna w art. 114 ust. 1 pkt 6 wprowadziła instytucję swoistego wznowienia postępowania przez stworzenie możliwości ponownego ustalenia świadczenia, zarówno co do prawa, jak i wysokości, mimo istnienia w tym względzie prawomocnej decyzji, i jedynie w odniesieniu na przyszłość, bez reaktywacji pierwszorazowego żądania. Wskazany przepis pozwala na ponowne ustalenie wysokości świadczenia przy wykorzystaniu przesłanek, które są znacząco mniej rygorystyczne niż określone w art. 145 kodeksu postępowania administracyjnego.
To oznacza, że prawdopodobnie ZUS decyzję zmieni i obniży wysokość emerytury. Emeryt może jednak spróbować powołać się na art. 114 ust. 1g ustawy emerytalnej, tj. trudną sytuację osobistą lub materialną, wiek, stan zdrowia lub inne szczególne okoliczności. Mimo istnienia takiej możliwości jest jednak mało prawdopodobne, że ZUS wyrazi zgodę na utrzymanie wysokości emerytury.
Podstawa prawna:
• art. 114 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 53; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1578),
• art. 145 ustawy z 14 czerwca 1960 r. ‒ Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 156; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1298).
Wystąpiłam do ZUS o przyznanie emerytury. Okazało się, że nie przedłożyłam wszystkich dokumentów, a ich zdobycie będzie trudne i czasochłonne. Czy w tym przypadku możliwe jest wydanie decyzji o przyznaniu emerytury w kwocie zaliczkowej? Czy są jakieś dodatkowe warunki?
W zasadzie ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna) nie stawia w tym przypadku żadnych wymagań. Zgodnie z jej art. 120 ust. 1, jeżeli prawo do świadczeń zostało udowodnione, ale zainteresowany nie przedłożył dowodów niezbędnych do ustalenia wysokości świadczeń, organ rentowy przyznaje zainteresowanemu świadczenia w kwocie zaliczkowej zbliżonej do kwoty przewidywanych świadczeń. ZUS przyznaje zainteresowanemu świadczenie również wtedy, gdy składki należne za okres, z którego ustalono podstawę obliczenia emerytury określonej w art. 26, zostały zewidencjonowane na koncie ubezpieczonego w terminie uniemożliwiającym ich uwzględnienie w podstawie obliczenia świadczenia w dniu wydania decyzji w sprawie prawa do świadczenia i ustalenia jego wysokości.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 20 września 2017 r., sygn. akt III AUa 49/17, wyjaśnił, że celem wydawania decyzji zaliczkowej jest zapewnienie ubezpieczonemu, którego prawo do emerytury jest niewątpliwe, wypłaty świadczenia, które jest z reguły, jeżeli nie jedynym, to głównym źródłem utrzymania, mimo istnienia problemów z dokładnym określeniem jego wysokości. Z kolei Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 9 lutego 2010 r., sygn. akt III AUa 1169/09, zwrócił uwagę, że organ rentowy zobowiązany jest raczej przyznać świadczenie w wysokości zaliczkowej niż odwlekać wydanie decyzji do momentu jednoznacznego ustalenia właściwej wysokości świadczenia. Szybkie i skuteczne nabycie świadczeń stanowi słuszny interes ubezpieczonego. Zgodnie bowiem z art. 118 ust. 1 ustawy emerytalnej organ rentowy wydaje decyzję w sprawie prawa do świadczenia lub ustalenia jego wysokości po raz pierwszy w ciągu 30 dni od wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania tej decyzji.
Jeśli więc wnioskodawczyni nie przedłożyła wszystkich informacji, to teoretycznie ZUS mógłby czekać, aż zostaną one dostarczone, i dopiero od tego momentu obliczać 30-dniowy termin na wydanie decyzji. Jednak jak wynika ze wspomnianego art. 120 ustawy emerytalnej, organ wydaje decyzję zaliczkową, jeśli udowodniono prawo do świadczenia, a wątpliwa jest jedynie wysokość świadczenia – tak jak w tym przypadku. Nie ma więc przeszkód, aby także w sprawie opisanej w pytaniu ZUS wydał taki rodzaj decyzji.
Podstawa prawna:
• art. 26, art. 118 ust. 1, art. 120 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 53; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1578).