Niekompletny katalog kodów PKD oraz zbyt krótki okres zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne to tylko niektóre uwagi zgłoszone wobec projektowanych przepisów podczas drugiego czytania w Sejmie przez posłów opozycji.
Zwolnienie ze składek ZUS za listopad oraz prawo do jednorazowej wypłaty postojowego – to podstawowe narzędzia tzw. tarczy branżowej dla firm, czyli projektu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, który jest obecnie procedowany w Sejmie. Będą mogły z nich skorzystać firmy, które musiały mocno ograniczyć swoją działalność, np. restauracje i kluby fitness. O przyznaniu pomocy mają decydować różne przesłanki, z których kluczowe będzie prowadzenie firmy pod określonym kodem PKD. Dodatkowym warunkiem skorzystania ze wsparcia jest co najmniej 40-proc. spadek przychodów w październiku lub listopadzie w porównaniu z tym samym miesiącem 2019 r.
Choć oba narzędzia miałyby być użyte jednorazowo, pozostawiono uchyloną furtkę na wypadek, gdyby kryzys epidemiczny się zaostrzał i trzeba było wydłużyć stosowanie wsparcia. Rząd będzie mógł to zrobić rozporządzeniem.
– W projekcie znalazły się sprawdzone rozwiązania. Łączny koszt wsparcia ma wynieść blisko 2 mld zł – mówiła Teresa Wargocka z PiS podczas drugiego czytania na posiedzeniu Sejmu.
Do projektów wiele uwag mieli jednak posłowie opozycji. Marzena Okła-Drewnowicz z Koalicji Obywatelskiej wypomniała zwłokę przy zwoływaniu posiedzenia Sejmu, na którym posłowie mogliby się zająć nową tarczą antykryzysową. – Przedsiębiorcy na nią czekają – mówiła. Zwracała również uwagę, że katalog kodów PKD jest niekompletny i w związku z tym pomoc nie trafi do wszystkich przedsiębiorców, którzy jej potrzebują. Wskazywała też, że zaproponowane przepisy nie obejmą firm założonych w tym roku, ponieważ spadek przychodów należy wykazać w odniesieniu do 2019 r.
– Państwo ma pomagać obywatelom, a nie dzielić ich na lepszych i gorszych. To samo dotyczy firm. Tymczasem tarcza 6.0, która w założeniu miała pomoc przedsiębiorcom, obejmie nielicznych – wtórował posłance Przemysław Koperski z Lewicy.
Marzena Okła-Drewnowicz krytycznie odnosiła się też do zwolnienia ze składek tylko za listopad. – Czy epidemia skończy się w grudniu? – pytała retorycznie.
Dlatego w imieniu KO zapowiedziała złożenie poprawek do projektu. Chodzi o objęcie nim osób, które założyły firmy także w 2020 r., zwolnienie z opłacania składek co najmniej od października do grudnia i rozszerzenie katalogu kodów PKD. Rozszerzenie kręgu beneficjentów w złożonych poprawkach postulował też Przemysław Koperski.
Posiedzenie komisji polityki społecznej i rodziny, podczas którego posłowie mieli zająć się poprawkami zgłoszonymi podczas drugiego czytania, nie zakończyło się do zamknięcia numeru.
Etap legislacyjny
Projekt po drugim czytaniu w Sejmie