Organ rentowy rozpoznał ponownie wnioski o zwolnienie prawie 740 tys. płatników. Już w najbliższą środę informację o zwolnieniu znajdą na swoim profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS – dowiedział się DGP.
Od 20 września br. obowiązuje nowelizacja ustawy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2020 r. poz. 1423). Zgodnie z jej przepisami firmy, którym ZUS wcześniej zaliczył nadpłaty na poczet bieżących należności, uzyskają pełne zwolnienie.
Wcześniej organ rentowy nie mógł tego zrobić, bo nie przewidywały tego przepisy. Obowiązywała zasada, że zwolnieniu podlegają wyłącznie składki nieopłacone za kwiecień i maj. W efekcie osoby, które obawiając się, że ich wnioski o pomoc z tarczy nie zostaną pozytywnie rozpatrzone, opłaciły składki za miesiące objęte zwolnieniem, oraz ci, którzy woleli trzymać nadpłatę na koncie w obawie, by nie popaść w zaległość wobec ZUS, nie mogli skorzystać z ulgi za trzy miesiące.
Natomiast już w niedzielę ZUS rozpoczął proces tworzenia not umorzeniowych. – Do tej pory procesowi poddano ok. 740 tys. płatników składek. Oznacza to, że dodatkowo w wyniku realizacji ustawy umorzyliśmy ok. 598 mln zł – mówi Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Zapowiada, że w najbliższych dniach zweryfikowane zostanie kolejne kilkadziesiąt tysięcy płatników składek.
ZUS szacował, że łączna wysokość nadpłat wyniesie 600 mln zł, ale już teraz wiadomo, że będzie ona wyższa.
Organ rentowy przypomina jednocześnie, że przedsiębiorcy nie muszą składać wniosków o ponowne rozpatrzenie sprawy. ZUS rozpozna złożone przed 30 czerwca wnioski z urzędu. Natomiast o wysokości umorzenia oraz udzielonej pomocy płatnik zostanie poinformowany przez Platformę Usług Elektronicznych (PUE ZUS) już w środę.
– Następnie przedsiębiorcy mogą zdecydować, czy wypłacić pieniądze, czy też pozostawić je na koncie. Wówczas środki te będą zaliczone na poczet przyszłych składek – wyjaśnia Gertruda Uścińska.