Dlaczego zapomoga dla pracownika nie podlega oskładkowaniu? Czy przedsiębiorca może odzyskać prawo do preferencyjnych składek? Jak sąd ubezpieczeń społecznych oceni spóźnione odwołanie ubezpieczonego? Jakie skutki dla postępowania sądowego będzie miało wydanie nowej decyzji przez ZUS? Odpowiedzi na te pytania w tekście.
Nasza spółka zamierza wypłacić jednemu z pracowników zapomogę w związku z pożarem w jego domu. Pracownik uzyskał już odszkodowanie z zakładu ubezpieczeń, lecz pokryło tylko część szkody (ok. 30 tys. zł). Spółka chce wypłacić dodatkowe 10 tys. zł. Czy musimy odprowadzić składki od tego świadczenia?
Wypłata obu świadczeń na skutek wystąpienia zdarzenia losowego jest zróżnicowana pod względem prawnym.
W art. 805 kodeksu cywilnego stwierdzono, że przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie ‒ przy ubezpieczeniu majątkowym ‒ określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek określonego w umowie wypadku. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 31 maja 2001 r., sygn. akt V CKN 247/00, art. 805 par. 1 kodeksu cywilnego nie określa rodzaju wypadku powodującego odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń, pozostawiając tę kwestię umowie. Wypadkiem ubezpieczeniowym jest zdarzenie losowe będące następstwem albo przypadkowego zbiegu okoliczności (np. zderzenie samochodów), albo zrealizowania się określonego niebezpieczeństwa (np. pożar, deszcz nawalny, uderzenie pioruna), albo konieczności, której terminu nastąpienia nie można przewidzieć (np. śmierć). Samo zdarzenie losowe musi być wyraźnie w umowie określone i to właśnie wyraźnie określone zdarzenie musi być źródłem szkody.
Z kolei wypłata świadczenia pracownikowi z tytułu zdarzenia losowego przez pracodawcę stanowi wyłącznie wyraz jego dobrej woli. Może ona wywierać skutki w zakresie ubezpieczeń społecznych. Ma to swoje uzasadnienie w regulacjach rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Zgodnie z par. 1 podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych osiągany przez pracowników z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy. W par. 2 ust. 1 pkt 22 rozporządzenia postanowiono, że podstawy wymiaru składek nie stanowią zapomogi losowe w przypadku klęsk żywiołowych, indywidualnych zdarzeń losowych lub długotrwałej choroby. Zatem w tych konkretnych okolicznościach faktycznych ustawodawca wyłączył obciążenia składkowe, nie wprowadzając żadnych ograniczeń kwotowych ani nie ustanawiając żadnych innych warunków.
Przyjąć więc należy, że świadczenie wypłacane przez zakład pracy dla pracownika jako zapomoga z powodu zdarzenia losowego nie będzie podlegało składkowaniu. Nie ma przy tym znaczenia, że pracownik uzyskał także świadczenie z innego źródła, tj. zakładu ubezpieczeń. ©℗
Podstawa prawna
• art. 805 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. ‒ Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1145; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 875)
• par. 1 i 2 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1949)
Od września 2018 r. prowadzę działalność gospodarczą. Nie mogłem skorzystać z preferencyjnego ZUS, bo wykonywałem pracę na rzecz firmy, która była moim pracodawcą. Były pracodawca ulega jednak likwidacji z końcem września 2020 r. Czy mogę teraz odzyskać prawo do preferencyjnych składek, skoro wcześniej z nich nie korzystałem?
Zgodnie z art. 18a ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą w okresie pierwszych 24 miesięcy kalendarzowych od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności stanowi zadeklarowana kwota nie niższa jednak niż 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Z kolei z ust. 2 wynika, że ust. 1 nie ma zastosowania do osób, które:
  • prowadzą lub w okresie ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych przed dniem rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej prowadziły pozarolniczą działalność;
  • wykonują działalność gospodarczą na rzecz byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywały w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności gospodarczej.
Wykonywanie działalności gospodarczej na rzecz byłego pracodawcy jest okolicznością uniemożliwiającą skorzystanie ze składek preferencyjnych. Jeśli jednak przesłanka ta ustanie, np. wskutek zakończenia prowadzenia działalności przez byłego pracodawcę, to przedsiębiorca może w kolejnych miesiącach korzystać z preferencyjnych składek. Warto w tym miejscu przytoczyć pismo ZUS z 22 lipca 2020 r., znak DI/100000/43/410/2020. ZUS wskazał w nim, że warunek niewykonywania działalności na rzecz byłego pracodawcy dotyczy nie tylko pierwszego dnia prowadzenia działalności, lecz także całego 24-miesięcznego okresu. Oznacza to, że od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności na rzecz byłego pracodawcy następuje utrata prawa do deklarowania do podstawy wymiaru preferencyjnej kwoty. Jednocześnie ZUS zaznaczył, że od dnia zaprzestania wykonywania działalności na rzecz byłego pracodawcy osoba ta ponownie ma prawo do opłacania składek od niższej podstawy wymiaru. Podkreślił jednak, że możliwość uzyskania preferencji przysługuje jedynie w okresie pierwszych 24 miesięcy kalendarzowych od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności przez daną osobę. A to oznacza, że mimo zakończenia z końcem września działalności przez byłego pracodawcę, a co za tym idzie – także współpracy z byłym pracownikiem, przedsiębiorca nie odzyska prawa do preferencyjnych składek. Upłynął bowiem okres, w którym przedsiębiorca miał prawo do ulgi. To, że prowadzący działalność nigdy z niej nie skorzystał, nie ma znaczenia. ©℗
Podstawa prawna
• art. 18a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 266; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1291)
Spóźniłem się ze złożeniem odwołania od decyzji odmawiającej renty z tytułu niezdolności do pracy. Źle obliczyłem termin, a w tym czasie pogorszyło mi się zdrowie. Czy będzie to miało wpływ na rozpatrzenie odwołania przez sąd?
Jak wynika z 4779 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.) odwołania od decyzji organów rentowych wnosi się na piśmie do organu lub zespołu, który wydał decyzję, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ lub zespół, w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji lub orzeczenia. Skutki przekroczenia tego terminu wskazano w 4779 par. 3 k.p.c., zgodnie z którym w takim przypadku sąd odwołanie odrzuci.
Zgodnie z ogólnymi zasadami wynikającymi z art. 168 ust. 1 k.p.c., jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, to sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Przywrócenie nie jest jednak dopuszczalne, jeżeli uchybienie terminu nie pociąga za sobą ujemnych dla strony skutków procesowych.
Sąd Najwyższy w wyroku z 24 czerwca 2015 r., sygn. akt I UK 347/14, zwrócił jednak uwagę na odrębności, jakimi charakteryzuje się postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Otóż w myśl art. 4779 par. 3 k.p.c. sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się. Jak podkreślił SN, oznacza to, że w odrębnym postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, w odniesieniu do odwołania wszczynającego postępowanie sądowe, nie są stosowane ogólne reguły postępowania o przywrócenie terminu, przewidziane w art. 168 i nast. k.p.c. Sąd z urzędu nie tylko dokonuje sprawdzenia zachowania przez stronę terminu do wniesienia odwołania, lecz także ‒ w przypadku stwierdzenia opóźnienia ‒ ocenia jego rozmiar oraz przyczyny. Sąd ma więc możliwość potraktowania spóźnionego odwołania tak, jakby zostało wniesione w terminie. Może tego dokonać pod warunkiem uznania, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne oraz nastąpiło z przyczyn niezależnych od skarżącego i stosownie do oceny tych okoliczności odwołanie odrzuca albo nadaje mu bieg.
Można więc powiedzieć, że sąd ubezpieczeń społecznych ma nieco więcej swobody w dopuszczeniu odwołania do rozpatrzenia niż sąd w postępowaniu zwykłym. Ważne jest przy tym, aby przekroczenie terminu nie było nadmierne. Jeśli rzeczywiście w tym przypadku nie było, to jest duża szansa, że sąd nie odrzuci odwołania i je rozpozna.©℗
Podstawa prawna
• art. 168 i art. 4779 par. 3 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U z 2019 r.1460; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 2070)
ZUS odmówił mi prawa do wcześniejszej emerytury, bo jego zdaniem nie udowodniłem 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Odwołałem się od tej decyzji i obecnie toczy się postępowanie przed sądem w tej sprawie. Tymczasem ZUS wydał kolejną decyzję, w której nadal odmawia mi prawa do emerytury, ale inaczej obliczył już staż pracy. Czy to oznacza, że nowa decyzja zastępuje starą, czy może będzie się toczyło kolejne postępowanie w sprawie?
Zdarza się, że ZUS w trakcie toczącego się postępowania przed sądem, wszczętego odwołaniem ubezpieczonego, wydaje kolejną decyzję, która w rzeczywistości nic nie zmienia w sytuacji odwołującego. Tak też jest w tej sytuacji.
Zgodnie z art. 47713 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego zmiana przez organ rentowy zaskarżonej decyzji ‒ przed rozstrzygnięciem sprawy przez sąd ‒ przez wydanie decyzji uwzględniającej w całości lub w części żądanie strony powoduje umorzenie postępowania w całości lub w części. Jak jednak wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 2 listopada 2016 r., sygn. akt III AUa 454/16, tylko zmiana przez organ rentowy zaskarżonej decyzji przed rozstrzygnięciem sprawy przez sąd przez wydanie decyzji lub orzeczenia uwzględniającego w całości lub w części żądanie strony powoduje umorzenie postępowania w całości lub w części. Poza tym zmiana lub wykonanie decyzji lub orzeczenia nie ma wpływu na bieg sprawy. Inaczej mówiąc, decyzja zamienna to taka decyzja, w której organ rentowy np. zamiast odmowy przyznania świadczenia wydaje nową decyzję świadczenie to przyznającą albo zamiast decyzji odmawiającej przeliczenia i podwyższenia świadczenia wydaje decyzję o ustaleniu go w wyższej wysokości niż dotychczas. Nie jest natomiast decyzją zamienną taka, która w istocie zmienia jedynie część ustaleń faktycznych stanowiących podstawę wydania decyzji pierwotnej (okres pracy w szczególnych warunkach w przypadku wnioskodawcy), jeżeli zmiana tych ustaleń nie ma wpływu na nabycie prawa do świadczenia.
Podobnie więc w opisywanej sytuacji wydanie nowej decyzji przez ZUS nie będzie miało wpływu na bieg postępowania sądowego wszczętego z odwołania od pierwszej decyzji. ZUS nie powinien bowiem wydawać nowej decyzji, a jedynie przekazać sądowi informację, że uznaje racje ubezpieczonego co do pewnych okresów stażu.©℗
Podstawa prawna
• art. 47713 par. 1 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1460; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 2070)

Anna Kwiatkowska, ekspert od ubezpieczeń społecznych
Marcin Nagórek, radca prawny