Chodzi o nadwyżki na kontach automatycznie zaliczone na poczet miesięcy, za które płatnicy nie musieli uiszczać należności. Dotychczas było to niemożliwe, ale 20 września wchodzą w życie przepisy, które na to pozwolą.
Płatnicy lub obsługujące ich biura rachunkowe będą mogli składać wnioski o zwrot pieniędzy, chyba że płatnik chce, aby zostały one zaliczone na poczet przyszłych składek. Całe zamieszanie było spowodowane często zmienianą i zawierającą pewne luki specustawą o COVID-19, która jako jeden z głównych instrumentów pomocy mniejszym firmom w czasie epidemii przewidywała zwolnienie ze składek od marca do maja 2020 r.
W początkowej wersji ustawy zwolnienie uzyskiwali tylko ci płatnicy, którzy złożyli odpowiedni wniosek i nie opłacili składek. Gdy przepisy te nie były jeszcze dobrze znane, część płatników na wszelki wypadek uiściło składki za marzec, aby nie być zagrożonym odsetkami albo utratą ubezpieczenia chorobowego. Były one wtedy automatycznie zaliczane na poczet marca i mimo złożonego wniosku o zwolnienie nie można było ich już odzyskać.
Zjawisko okazało się na tyle częste, że w nowelizacji specustawy przyznano zwolnienie z obowiązku opłacenia składek wynikających z deklaracji rozliczeniowej w pełnej należnej wysokości, nawet gdy składki zostały już opłacone (art. 113 ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2). Nie dotyczyło to jednak ewentualnych wpłat za kwiecień i maj. Pozostał poza tym jeszcze jeden nierozwiązany problem – nadpłat z poprzednich miesięcy, które zostały zaliczone wobec tego na poczet kwietnia i maja. Mimo że płatnicy złożyli wnioski o zwolnienie ze składek i zgodnie z przepisami ich nie opłacali, to pieniądze z nadpłaty stracili. Przedsiębiorcy się oburzali, ZUS zaś twierdził, że takie działanie wynika z przepisów. Po kilku miesiącach pojawił się projekt rozwiązania tej sytuacji. Odpowiedni przepis znalazł się w ustawie z 24 lipca 2020 r. o zmianie ustawy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług oraz niektórych innych ustaw. Wejdzie on w życie 20 września.

Wiele nowelizacji

Przypomnijmy, że specustawa o COVID-19 przyznawała zwolnienie ze składek kilku grupom płatników, przy czym początkowo tylko dwóm – płatnikom niezatrudniającym nikogo (art. 31zo ust. 2) oraz tym zgłaszającym do ubezpieczenia społecznego mniej niż 10 osób (art. 31zo ust. 1). Warunkiem było m.in. to, aby przychód osiągnięty w pierwszym miesiącu, za który jest składany wniosek, nie przekroczył 300 proc. prognozowanego miesięcznego wynagrodzenia. Jedną z nowelizacji dopuszczono jednak zwolnienie ze składek także tych prowadzących działalność, których przychód przekroczył limit trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia, ale z kolei dochód w pierwszym miesiącu, za który był składany wniosek, nie mógł być wyższy niż 7000 zł.
W związku ze zmianą przepisów nie należy składać do ZUS wniosków o ponowne rozpatrzenie sprawy. Zakład zajmie się nią z urzędu
Prawo do zwolnienia rozszerzono także na osoby, które korzystały z ulgi na start – w ich przypadku chodziło jednak o zwolnienie ze składki zdrowotnej, bo tylko taką opłacają. Także w odniesieniu do nich posłużono się kryterium przychodu (trzykrotność prognozowanego miesięcznego wynagrodzenia). W razie jego przekroczenia zwolnienie ze składki zdrowotnej i tak mogło przysługiwać, jeśli dochód w pierwszym miesiącu nie przekroczył 7000 zł.
Druga grupa płatników zwolnionych ze składek to podmioty zgłaszające do ubezpieczeń społecznych mniej niż 10 osób, wliczając w to prowadzącego działalność, jeśli sam siebie zgłaszał do ubezpieczeń. Także w tym przypadku nowelizacje specustawy o COVID-19 zmieniały warunki uzyskania zwolnienia dotyczące wymaganego czasu prowadzenia działalności.
Na późniejszym etapie obowiązywania specustawy o COVID-19 jedna z ustaw nowelizacyjnych wprowadziła możliwość zwolnienia ze składek dla kolejnej grupy płatników – tych, którzy zgłaszali do ubezpieczeń od 10 do 49 osób. Nie uzyskali oni jednak pełnego zwolnienia, bo zobowiązani byli uiścić połowę należnych składek.

Konieczny wniosek

Problem zaliczonych automatycznie nadpłat mógł dotyczyć każdej z wymienionych kategorii płatników. Zaliczenie nadpłat wynikało z obowiązujących przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa), zgodnie bowiem z art. 24 ust. 6a nienależnie opłacone składki podlegają zaliczeniu przez ZUS z urzędu na poczet zaległych lub bieżących składek, a w razie ich braku – na poczet przyszłych składek, chyba że płatnik składek złoży wniosek o zwrot składek. Ustawa systemowa nie przewidywała wprost mechanizmu zwrotu nadpłaconych składek, które zostały w ten sposób zaliczone na poczet okresu objętego zwolnieniem ze składek. Mechanizm ten wprowadza art. 10 ust. 1 wspomnianej już ustawy z 24 lipca 2020 r. Zgodnie z nim w przypadku złożenia do 30 czerwca 2020 r. wniosku o zwolnienie z obowiązku opłacenia należności z tytułu składek, o których mowa w art. 31zo specustawy o COVID-19 w brzmieniu dotychczasowym, zwalnia się z obowiązku opłacenia należnych składek wykazanych w deklaracji rozliczeniowej za marzec, kwiecień i maj 2020 r., w wysokości określonej w art. 31zo, także wówczas gdy na poczet tych składek ZUS z urzędu zaliczył nienależnie opłacone składki lub zostały one opłacone. Podlegają one zwrotowi na podstawie art. 24 ustawy systemowej. Nie są to zasady nowe. Zgodnie z art. 24 ust. 6c ustawy systemowej po stwierdzeniu, że składki zostały nienależnie opłacone, płatnik może złożyć wniosek o ich zwrot. Nienależnie opłacone składki podlegają zwrotowi w terminie 30 dni od dnia wpływu wniosku. Jeśli ZUS nie zwróci składek w tym terminie, to podlegają one oprocentowaniu w wysokości równej odsetkom za zwłokę pobieranym od zaległości podatkowych, licząc od dnia złożenia wniosku.
Nienależnie opłacone składki ulegają przedawnieniu po upływie pięciu lat, licząc od dnia:
  • otrzymania zawiadomienia od ZUS,
  • opłacenia składek, w przypadku braku zawiadomienia.
W niektórych przypadkach bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu. Będzie tak, gdy ZUS wyda decyzję w sprawie nienależnie opłaconych składek – bieg zostanie zawieszony od dnia wszczęcia postępowania do dnia, w którym decyzja stała się prawomocna. Przedawnienie nie będzie biegło także wtedy, gdy wydanie decyzji w sprawie nienależnie opłaconych składek jest uzależnione od rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd – do dnia, w którym decyzja innego organu stała się ostateczna lub orzeczenie sądu uprawomocniło się, nie dłużej jednak niż dwa lata. Podobny skutek będzie miała śmierć spadkodawcy – bieg przedawnienia ulegnie zawieszeniu od dnia jego śmierci do dnia uprawomocnienia się postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku albo zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia, nie dłużej jednak niż na dwa lata. Ostatnią okolicznością wpływającą na zawieszenie biegu jest wydanie przez ZUS decyzji stwierdzającej brak obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym lub obniżającej podstawę wymiaru składek na te ubezpieczenia – od dnia wszczęcia postępowania do dnia, w którym decyzja stała się prawomocna.
Podstawa prawna
• art. 10 ustawy z 24 lipca 2020 r. o zmianie ustawy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1423)
• art. 24 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 266; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 291)
• art. 31zo ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. poz. 374; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1423)
• art. 113 ustawy z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. poz. 695; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1423)