Artykuł 77 pkt 32 ustawy z 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 (Dz.U. z 2020 r. poz. 1086 – dalej: tarcza 4.0) wprowadza trzy zmiany w świadczeniu postojowym – w teorii doprecyzowujące.

Chodzi o zmiany w art. 15zq ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 374 z późn. zm. – dalej specustawa o COVID-19). Niestety, ustawodawca popełnił przy tym kilka błędów.

Zmiana w art. 15zq ust. 1

Według dotychczasowego brzmienia ustawy postojowe przysługuje przedsiębiorcom i osobom wykonującym umowy cywilnoprawne, jeżeli doszło do przestoju w działalności i osoby te nie podlegają ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. Zwrot ten od początku budził wątpliwości. ZUS odmawiał wypłaty świadczeń np. w przypadku, gdy przedsiębiorca był na urlopie bezpłatnym lub wychowawczym, choć wtedy składki opłacane są wyłącznie z działalności gospodarczej.
Mamy bowiem wtedy do czynienia ze zbiegiem tytułów ubezpieczeniowych, a tym samym przedsiębiorca podlega ubezpieczeniom ze stosunku pracy (urlopu wychowawczego), mimo że nie opłaca składek z tego tytułu. Ustawodawca w tarczy 4.0 postanawia, aby w art. 15zq ust. 1 specustawy o COVID-19 wykreślić zwrot „jeżeli nie podlega ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu”. Gdyby na tym poprzestał, sytuacja byłaby prosta – świadczenie postojowe przysługiwałoby każdemu, kto prowadzi działalności gospodarczą lub wykonuje umowę cywilnoprawną bez względu na to, czy ma inny tytuł ubezpieczeniowy. Rzeczywistość nie jest taka różowa – okazuje się, że ustawodawca zapis zlikwidował, ale jednocześnie go wprowadził (o czym dalej).

Zmiana w art. 15zq ust. 5

W przypadku zleceniobiorców wprowadzone zmiany nie mają większego znaczenia. Ustawodawca zdecydował bowiem, iż w art. 15zq ust. 5 specustawy o COVID-19 w pkt 2 kropkę zastępuje się średnikiem i dodaje się pkt 3 w brzmieniu: „nie podlega ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu”. Innymi słowy w przypadku zleceniobiorców nowelizacja utrzymuje dotychczasowe zasady i świadczenie przysługuje im, jeżeli:
1) umowa cywilnoprawna została zawarta przed 1 kwietnia 2020 r.;
2) przychód z tej umowy w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych uzyskany w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym został złożony wniosek o świadczenie postojowe, nie był wyższy od 300 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału ogłaszanego przez prezesa GUS na podstawie przepisów o emeryturach i rentach z FUS, obowiązującego na dzień złożenia wniosku;
3) nie podlega on ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu.
Warunki powyższe muszą być spełnione łącznie.

Zmiana w art. 15zq ust. 4

Określa on warunki, których spełnienie uprawnia przedsiębiorcę do uzyskania postojowego. W dotychczasowym brzmieniu tego przepisu osobie prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą świadczenie to przysługuje, jeżeli rozpoczęła działalność przed 1 kwietnia 2020 r. i:
1) nie zawiesiła jej prowadzenia, a przychód z niej w rozumieniu przepisów o PIT uzyskany w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku o świadczenie postojowe był o co najmniej 15 proc. niższy od tego uzyskanego w miesiącu poprzedzającym ten miesiąc;
2) zawiesiła jej prowadzenie po 31 stycznia 2020 r.
Warunki te mają ewidentnie rozłączny charakter.
Wprowadzając tarczę 4.0, ustawodawca w powyższym przepisie dodał trzeci punkt o treści: „3) nie podlega ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu, chyba że podlega ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej”.
Omawiana zmiana jest mocno wadliwa od strony formalnej i merytorycznej. Zacznijmy od błahostki – dodając pkt 3, ustawodawca nakazał zamienić kropkę na końcu pkt 2 na średnik. Tylko że pkt 2 kończy się datą, a dokładniej literą „r” będącą skrótem od wyrazu „rok”. Tym samym kropkę należało zostawić i dodać średnik po niej, a nie dokonywać zmiany kropki na średnik.
Drugą wątpliwość budzi wyłączenie: „chyba że podlega ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej”. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 8 ust. 6 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 266 z późn. zm.) za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się:
1) osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów prawa przedsiębiorców lub innych przepisów szczególnych (z wyjątkiem osób korzystających z ulgi na start);
2) twórcę i artystę;
3) osobę prowadzącą działalność w zakresie wolnego zawodu:
a) w rozumieniu przepisów o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne,
b) z której przychody są przychodami z działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych;
4) wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz wspólników spółki jawnej, komandytowej lub partnerskiej;
5) osobę prowadzącą publiczną lub niepubliczną szkołę, inną formę wychowania przedszkolnego, placówkę lub ich zespół, na podstawie przepisów prawa oświatowego.
Uwzględniając, że mówimy o przedsiębiorcy, inny tytułu ubezpieczeniowy to zatem każdy tytuł poza wykonywaniem pozarolniczej działalności. Nawet jeśli przedsiębiorca prowadzi kilka podmiotów, to są to jedynie inne rodzaje pozarolniczej działalności mieszczące się w ramach tego samego tytułu ubezpieczeniowego – zob. art. 82 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1373 ze zm.). Innymi słowy zwrot „nie podlega ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu, chyba że podlega ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej” w odniesieniu do przedsiębiorcy jest pozbawiony sensu, bo jest to cały czas ten sam tytuł ubezpieczeniowy.
Trzecim zarzutem jest brak logiki w obecnym brzmieniu przepisu. Dwa pierwsze warunki wciąż są rozłączne (nie można spełnić równocześnie pkt 1 i 2) – od strony logicznej skutek jest taki, jakby na końcu pkt 1 znajdował się spójnik „albo”. Skoro zatem ustawodawca dodał trzeci punkt, to również ten punkt powinien być „do wyboru”, czyli połączony spójnikiem „albo”. Uznając na chwilę, że jest to nowy warunek rozłączny, należałoby uznać, że:
1) w pkt 1 są ci, którzy nie zawiesili działalności i odnotowali spadek przychodów co najmniej o 15 proc.;
2) w pkt 2 są ci, który zawiesili działalność, bez względu na wielkość przychodów;
3) w pkt 3 są ci, którzy nie mają innego tytułu ubezpieczeniowego – uwzględniając zakres pkt 1‒2, może to dotyczyć wyłącznie przedsiębiorców, którzy nie zawiesili działalności gospodarczej i nie odnotowali spadku przychodów lub spadek ten był mniejszy niż 15 proc.
Idąc tym torem, można odnieść wrażenie, że na skutek nowelizacji w ramach tarczy 4.0 prawo do świadczenia postojowego uzyskali przedsiębiorcy, którzy dotychczas byli pozbawieni tego prawa, co raczej nie było zamiarem ustawodawcy. Tymczasem treść dodanego przepisu wskazywałaby raczej na jego kategoryczny charakter, czyli warunek, który musi być bezwzględnie spełniony. Skutek taki ustawodawca osiągnąłby, gdyby nową treść dodał po myślniku, a nie w punkcie trzecim. W takim przypadku ustawodawca osiągnąłby zamierzony cel, a przepis pozostałby logiczny.