Aby je otrzymać, mogą wykazać nieco większe wynagrodzenie. Prezes GUS ogłosił bowiem wysokość przeciętnego wynagrodzenia za I kw. 2020 r., z którym powiązany jest próg dopuszczalnych zarobków.
Zleceniobiorca i osoba wykonująca inną umowę cywilnoprawną mogą otrzymać świadczenie postojowe, jeśli ich przychód w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku nie przekraczał limitu określonego art. 15zq ust. 5 pkt 2 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. poz. 374 ze zm.). Dla wniosków składanych w kwietniu i maju wynosił on 15 595,74 zł, jednak w czerwcu uległ zmianie. To jedyny, obok zawarcia umowy przed 1 kwietnia 2020 r., warunek otrzymania świadczenia.
Mimo podobnego brzmienia przepisów do tych dotyczących zwolnienia ze składek sposób obliczania tego progu jest skonstruowany odmiennie. Przy zwolnieniu ze składek specustawa ustanawia stałą wartość – trzykrotność prognozowanego na 2020 r. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (15 681 zł). Natomiast w przepisach o świadczeniu postojowym dla osób wykonujących umowy cywilnoprawne mowa jest o trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia za poprzedni kwartał ogłaszanego dla celów emerytalnych. Limit przychodu uprawniającego do świadczenia postojowego jest więc ruchomy i będzie się zmieniał co kwartał. Gdy zleceniobiorcy złożyli wnioski w kwietniu lub maju, obowiązywał ich limit obliczany od przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego za ostatni kwartał 2019 r. Prezes GUS ogłosił jednak wysokość przeciętnego wynagrodzenia za I kw. 2020 r., dlatego wnioski złożone w czerwcu, lipcu i sierpniu oceniane będą już z uwzględnieniem trzykrotności tej kwoty (15 994,41 zł). Wszystko wskazuje na to, że kwota ta ulegnie zmianie jeszcze przynajmniej w sierpniu.
Wnioski o świadczenie postojowe można bowiem składać do trzech miesięcy po zakończeniu stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii, a zanosi się na to, że stan zostanie utrzymany jeszcze przez kilka miesięcy. A to oznacza, że prezes GUS prawdopodobnie zdąży ogłosić przeciętne wynagrodzenie za kolejny kwartał, co spowoduje kolejną zmianę limitu przychodu od września.
Zmiany te nie mają jednak wpływu na możliwość uzyskania świadczenia postojowego po raz kolejny. Aby otrzymać je po raz drugi i trzeci, nie jest bowiem konieczne zmieszczenie się w limicie, a jedynie złożenie oświadczenia, że sytuacja materialna zleceniobiorcy nie uległa zmianie. To sformułowanie zawarte w spec ustawie COVID-19 budzi wątpliwości prawników i samych zainteresowanych, ale ZUS go nie sprecyzował.
Nowy próg przychodu nie wpływa też na sytuację przedsiębiorców, ponieważ w ich przypadku taki limit zniesiono. Od czasu wejścia w życie 18 kwietnia br. nowelizacji specustawy mogą oni otrzymać świadczenie postojowe, jeśli wykażą 15 proc. spadek przychodów, niezależnie od wysokości przychodu.