Jeśli przychody przedsiębiorcy w następujących po sobie miesiącach wynoszą 0 zł, nie przysługuje mu prawo do świadczenia postojowego – wyjaśnia ZUS.
DGP
Przypomnijmy, że o postojowe mogą się ubiegać przedsiębiorcy (którzy nie zawiesili działalności), jeśli ich przychody spadły o co najmniej 15 proc. w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym składany jest wniosek. Przysługuje ono również tym, którzy zawiesili działalność po 31 stycznia 2020 r. Cały czas pojawia się jednak sporo pytań dotyczących tego świadczenia.

Brak przychodów

Wątpliwości budzi m.in. to, jak liczyć przychód w sytuacji, gdy zarówno w miesiącu, za który ubiegamy się o postojowe, jak i w miesiącu poprzednim przychody były zerowe, np. gdy przedsiębiorca się zagapił i dopiero w czerwcu składa wniosek o świadczenie za maj, a w kwietniu i maju nie miał żadnych przychodów (albo gdy wręcz nie ma ich od wielu miesięcy).
Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS, tłumaczy, że regulujący tę kwestię przepis (czyli 15zq ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, Dz.U. z 2020 r. poz. 374 ze zm.) należy rozumieć wprost. Jeśli przychód i za kwiecień, i za maj wyniósł 0 zł, oznacza to, że nie spadł on w stosunku do miesiąca poprzedniego o co najmniej 15 proc. W takiej sytuacji świadczenie postojowe się nie należy – głosi oficjalne stanowisko ZUS.
O wykładnię tego przepisu spytaliśmy również Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które potwierdziło podejście organu rentowego. W przesłanym DGP stanowisku resort wskazał, że gdy przychody w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku o postojowe wynoszą 0 zł, należy odnieść tę kwotę do miesiąca poprzedzającego ten miesiąc. Oznacza to, że jeśli ubiegamy się o świadczenie postojowe za maj, do obliczania spadku przychodów o 15 proc. bierzemy pod uwagę kwoty z kwietnia oraz maja – zaznacza resort. Tłumaczy, że z ich porównania (0 zł do 0 zł) wynika, że spadek nie nastąpił, a więc w konsekwencji świadczenie postojowe się nie należy.
Jak twierdzi Andrzej Radzisław, radca prawny z Kancelarii Goźlińska, Petryk i Wspólnicy, literalnie czytając 15zq ustawy, ZUS i ministerstwo mają rację. Zastanawia się jednak, czy na pewno intencją ustawodawcy było to, aby osoba, która w pierwszym miesiącu miała przychód 5 tys. zł, a w drugim ma 2,5 tys. zł, była w lepszej sytuacji niż ktoś, kto w obu miesiącach w ogóle nie miał przychodu.
– W razie odwołania się od decyzji ZUS odmawiającej prawa do świadczenia postojowego przy przychodzie 0 zł jest szansa, że sąd spojrzy na ten przepis z szerszej perspektywy i odejdzie od jego literalnego brzmienia – podpowiada ekspert.
W jego opinii stosowanie tej regulacji wprost spowoduje, że osoby najbardziej poszkodowane będą pozbawione prawa do postojowego.

Inny tytuł do ubezpieczenia

Kolejna sprawa, z którą mają problemy starający się o pomoc z ZUS, dotyczy tego, że zgodnie z przepisami postojowe nie przysługuje osobom prowadzącym działalność, które podlegają ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. Pojawiły się pytania, co w sytuacji, gdy ktoś przebywa na urlopie bezpłatnym.
ZUS wyjaśnia, że osoba, która ma umowę o pracę i z tego tytułu jest na urlopie bezpłatnym i jednocześnie w okresie tym prowadzi działalność gospodarczą, może ubiegać się o świadczenie postojowe. Organ rentowy tłumaczy, że gdy pracownik przebywa na urlopie bezpłatnym, następuje zawieszenie stosunku pracy. Okres ten nie jest zatem okresem ubezpieczeniowym w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (tj. Dz.U. z 2020 r. poz. 266). Jeżeli więc w tym czasie jest prowadzona działalność gospodarcza, jest ona tytułem do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. W konsekwencji – jak tłumaczy organ rentowy – osoba ta ma więc prawo do świadczenia postojowego, jeżeli zostały spełnione pozostałe warunki określone w ustawie.
Interpretacja ta, chociaż korzystna dla ubezpieczonych, budzi wątpliwości ekspertów.
– Moim zdaniem czas urlopu bezpłatnego jest tytułem do ubezpieczenia społecznego, tyle tylko że podstawa wymiaru składki wynosi zero. Taka osoba nadal pozostaje w stosunku pracy, choć jej nie świadczy. Dlatego w mojej ocenie w takiej sytuacji postojowe się nie należy – wskazuje dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW.
Podkreśla jednak, że charakter urlopu bezpłatnego w ubezpieczeniach społecznych jest przedmiotem sporu w doktrynie, więc dla ubezpieczonych lepiej, że ZUS przyjął stanowisko odmienne.

Niektórzy wspólnicy bez postojowego

Problem mają też wspólnicy spółek prawa handlowego, którzy otrzymują od ZUS decyzje odmowne dotyczące postojowego. Zgodnie z art. 15 zq ust. 1 pkt 1 ustawy prawo do tego świadczenia przysługuje osobie prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów ustawy z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1292 ze zm.) lub innych przepisów szczególnych. W związku z tym organ rentowy tłumaczy w decyzjach odmownych, że prawa do postojowego nie mają wspólnicy spółki jawnej, partnerskiej i komandytowej, bo w tym wypadku działalność gospodarczą wykonuje spółka, a nie wspólnicy.
– ZUS prawidłowo interpretuje przepisy, ale to wątpliwe rozwiązanie. Różnicuje bowiem przedsiębiorców ze względu na formę prawną prowadzenia działalności, bo wspólnicy spółki cywilnej mogą się starać o postojowe – komentuje dr Lasocki.
Z drugiej strony, jak podkreśla, spółkom przysługuje inna forma pomocy z tarczy, czyli zwolnienie z opłacania składek.